Do Europy dotarł najgroźniejszy gatunek mrówek. Naukowcy przerażeni, nie dowierzają
To już pewne. Do Europy dotarł najgroźniejszy gatunek mrówek na świecie. Przerażenie naukowców jest w pełni uzasadnione. Uznawany jest on za najbardziej inwazyjny oraz niszczycielski gatunek tych insektów na świecie.
Obawy naukowców potwierdza badanie opublikowane 11 sierpnia przez czasopismo naukowe „Current Biology”. Czy mamy powody do obaw? W tym artykule wyjaśnimy Wam tę kwestię.
Mrówki ogniste – charakterystyka
Mrówki ogniste to niezwykle agresywne stworzenia. To zwierzęta niezwykle ekspansywne, które zniszczą każdy ekosystem, który będzie ograniczał ich możliwość kolonizacji określonego terytorium.
Mrówki ogniste słyną z szybkiego rozprzestrzeniania się. Początkowo występowały jedynie w Ameryce Południowej, by przez ostatnie stulecie skolonizować Stany Zjednoczone, Meksyk, Karaiby i Chiny. Są obecne także w Australii i… Europie.
O tym, że mrówki ogniste to szalenie niebezpieczny gatunek insektów świadczy fakt, że USA wycenia straty spowodowane przez mrówki ogniste na 6 miliardów dolarów rocznie. Jedynie Nowa Zelandia zdołała sobie poradzić z rozprzestrzenianiem się tego gatunku insekta.
Mrówki ogniste w Europie
Mrówki ogniste nie raz udowodniły, że są w stanie zaadaptować się do każdych warunków klimatycznych. Jak podkreślają naukowcy, mrówki ogniste rozprzestrzeniają się już w niektórych regionach Hiszpanii, Finlandii i Holandii.
Docierają one do tych krajów w towarach importowanych zza granicy. Jak podaje jeden z włoskich naukowców:
– Znalezienie tego gatunku we Włoszech było wielką niespodzianką, ale wiedzieliśmy, że ten dzień nadejdzie […] Mrówka, której nie chcielibyśmy odkryć – przyznał kierujący badaniem Mattia Menchetti z Instytutu Biologii Ewolucyjnej w Barcelonie.
Czy powinniśmy się obawiać mrówek ognistych?
Mrówki ogniste w Europie rozprzestrzeniają się zastraszająco szybko. Mimo że nie zagrażają one jeszcze europejskiemu ekosystemowi, naukowcy szacują, że mrówki ogniste mogłyby zadomowić się na około 7% obszaru Europy.
Rozrostowi ich populacji sprzyja również globalne ocieplenie. Miejmy nadzieję, że tegoroczna zima będzie naprawdę sroga. Skrajnie niskie temperatury mogą pomóc naukowcom w walce z tymi zagranicznymi insektami.