"Błagam". Katarzyna Dowbor zwrócia się do fanów z apelem na Sylwestra
To nie był łatwy rok dla Katarzyny Dowbor. Rok pełen zmian. Po wielu latach została zwolniona przez Edwarda Miszczaka z programu “Nasz nowy dom”. Okazuje się, że ostatnie chwile 2023 r. również nie będą łatwe dla dziennikarki. Ma ogromny powód do zmartwień. W związku z tym postanowiła zwrócić się do internautów.
Katarzyna Dowbor prosi o jedno
Katarzyna Dowbor mieszka w zacisznym miejscu, gdzie z pasją zajmuje się nie tylko swoim domem, ale także zwierzątkami. Często chwali się na swoich mediach społecznościowych pieskami albo końmi.
Jest bardzo aktywna między innymi na Facebooku, gdzie chętnie publikuje materiały dotyczące choćby swoich poczynań w kuchni. Przed świętami pochwaliła się na przykład nietypowym przepisem na pierogi, które przygotowuje dla córki. Latem z kolei z dumą pokazuje, co udało jej się wyhodować w ogrodzie. Widok własnych warzyw, które nie były pryskane to marzenie wielu osób. Szczególnie tych, którzy mieszkają w bloku i nie mają własnego ogródka.
Tym razem prezenterka postanowiła wykorzystać swoje zasięgi w bardzo ważnej sprawie, na Sylwestra poprosiła tylko o jedno.
Fot. Facebook.com/Katarzyna Dowbor
Katarzyna Dowbor apeluje
Katarzyna Dowbor wyraźnie zmartwiona, tym co będzie się działo dzisiejszej nocy poprosiła fanów, aby powstrzymali się od puszczania fajerwerków. Bardzo obawia się o zwierzątka, które boją się huków i wystrzałów.
Kochani, razem ze wszystkimi moimi zwierzętami zwracam się do was z apelem: nie strzelamy w Sylwestra. Błagam! Nie kupujcie fajerwerków, nie strzelajcie. Zwierzęta się tego bardzo, bardzo boją. I nie tylko te moje domowe, z którymi ja jestem. Staram się im to jakoś wynagrodzić. Ale także te dzikie zwierzęta, które panicznie boją się wystrzałów. Nie róbcie tego. Dla Was to jest 5 minut przyjemności, a dla zwierząt trauma do końca życia. A często to życie tracą. Także wydajcie te pieniądze na co innego. Kupcie na przykład karmę do schroniska, albo pomóżcie komuś, kto bardzo tej pomocy potrzebuje. Nie strzelamy w Sylwestra! To moje hasło i moja wielka prośba - poprosiła Katarzyna Dowbor.
Fani zareagowali na komunikat Katarzyny Dowbor
Pod nagraniem z apelem Katarzyny Dowbor pojawiło się ponad 28 tysięcy reakcji i 3 tysiące komentarzy. Słowa dziennikarki mocno poruszyły fanów.
Widocznie nie wszyscy potrafią się bawić bez fajerwerków, a to świadczy tylko o nich jacy są. Znieczulica, mają gdzieś, co czują zwierzęta, małe dzieci, starsze osoby i chorzy. Fajerwerkami bawią się ci, co chcą się pokazać przed innymi. Co to nie oni, jak to super oni się bawią, patrzcie ludzie, jak się świetnie bawię i rywalizuje z sąsiadem który lepszy! - napisała jedna z internautek.
Popieram! Pozdrawiam serdecznie Panią Pani Kasiu i wszystkie futrzaki - dodała kolejna osoba.
W naszym kraju jest za dużo patologii która uwielbia tylko siebie nie patrzą na krzywdę innych osób i zwierząt najważniejsze że oni świetnie się bawią fajerwerki powinny być prawem zabronione zamiast tego efekty świetlne i przyjemne i zdrowe i bezpieczne - czytamy w innym komentarzu.
Części osób nie przypadły jednak do gustu słowa dziennikarki. Argumentują oni, że kolorowy, wystrzałowy Sylwester to dla nich tradycja i nie wyobrażają go sobie spędzić po cichu. Warto brać pod uwagę opinię dwóch stron. Warto jednak brać też pod uwagę cierpienie zwierząt.
Sylwester był zawsze głośny. To jest nasza tradycja. Piękne kolorowe gwiazdki na niebie. Przepiękny widok. Żegnamy Stary, witamy Nowy Rok, no i co? Pieski, kotki były zawsze i nic im się nie stało. Wystarczy nimi się zaopiekować odpowiednio , a za fajerwerkami jestem i tyle. To jest piękne i niepowtarzalne raz w roku. Ludzie opamiętajcie się - czytamy opinię drugiej ze stron.
Fot. Facebook.com/Katarzyna Dowbor
Zobacz także:
- Masz te ręczniki papierowe? Nie korzystaj z nich, są rakotwórcze
- Ubrania po praniu śmierdzą wilgocią? Tak pozbędziesz się problemu
- Choinkę można rozebrać w 3 terminach. Ja decyduję się na ostatni
Zdjęcie wyróżniające pochodzi z profilu Katarzyny Dowbor na Facebooku.