Nie ma gorszej rzeczy dla monstery i zamiokulkasa. Jeśli to zrobisz, już ich nie uratujesz
Monstera i zamiokulkas to niezwykle popularne rośliny doniczkowe. Decydujemy się na nie ze względu na przepiękne liście i zjawiskowy wygląd. Zarówno monstera, jak i zamiokulkas nie są wymagające, co również czyni je niezwykle atrakcyjnymi.
Jest jednak jedna rzecz, która dosłownie zabije nasze okazy. Wystarczy jeden błąd, a monstera i zamiokulkas zmarnieją błyskawicznie. Jak pielęgnować te rośliny doniczkowe? Jak je nawozić i jakiego stanowiska potrzebują? Na te pytania odpowiem w poniższym artykule.
Jak dbać o monsterę i zamiokulkasa?
Mimo, iż zamiokulkas i monstera pochodzą z innych stref klimatycznych, ich pielęgnacja w domu jest niezwykle podobna. Obie rośliny lubią stałą temperaturę w okolicach 20- 25 stopni C i nie lubią przeciągów. Zarówno jeden, jak i drugi kwiatek do prawidłowego wzrostu musi mieć jasne stanowisko, najlepiej z rozproszonym światłem, by promienie słoneczne nie poparzyły liści.
To właśnie od światła zależą piękne dziury w liściach monstery i intensywny, zielony kolor zamiokulkasa. Obie rośliny lubią lekką, przepuszczalną ziemię. Musimy zapewnić im także odpowiedni drenaż wody.
W okresie zimowym nie nawozimy roślin doniczkowych. Możemy ewentualnie wykorzystać specjalny nawóz zimowy, który nie zawiera azotu. Od marca do października warto systematycznie podlewać kwiaty biohumusem lub nawozem do kwiatów zielonych.
Takie odżywki są bogate w azot, potas, fosfor, które wzmacniają strukturę kwiatów. Rośliny mają piękny kolor, są zdrowe, a także szybko rosną i wypuszczają nowe pędy. Jest jednak jedna rzecz, której ani monstera, ani zamiokulkas nie przeżyją. Po prostu zmarnieją w oczach. Tego błędu nigdy nie popełniaj.
Tak zniszczysz monsterę i zamiokulkasa
Monstera i zamiokulas są niezwykle wrażliwe na nadmiar wody. Jeśli są systematycznie przelewane, to w bardzo krótkim czasie po prostu zmarnieją. Kwiaty po przelaniu wysyłają sygnały, których nie możesz bagatelizować.
Przelana monstera „płacze”. Na liściach zauważysz kropelki wody. Liście zamiokulkasa natomiast zaczną zmieniać kolor na jasno żółty. Następnie rośliny zaczną marnieć i usychać. Dzieje się tak, ponieważ systematyczne przelewanie roślin powoduje gnicie korzeni. Przez takie korzenie nie jest już pobierana woda, więc kwiaty zaczynają usychać, mimo, iż je podlewasz.
Gdy doprowadzisz kwiaty do takiego stanu, że większość korzeni będzie przegnita, już ich nie uratujesz!
Jak uratować przelane kwiaty?
Gdy zauważysz objawy przelania, musisz działać od razu. Wyjmij kwiatka z doniczki i sprawdź korzenie. Przegnite usuń, delikatnie usuń także mokrą ziemię. Następnie roślinę połóż na gazecie lub ręczniku papierowym, by całkowicie wyschła.
Gdy korzenie są już całkowicie suche, obsyp je solidnie cynamonem. Przyprawa ma silne działanie antybakteryjne, przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. Roślinę wsadź do nowej ziemi i podlej po 12 godzinach.
Pamiętaj! Monsterę w okresie zimowym podlewaj raz na dwa tygodnie, zamiokulkasa raz na 3-4 tygodnie. W okresie letnim natomiast monsterze wystarczy podlanie raz na tydzień. Zamiokulkasa podlewaj raz na 2-3 tygodnie.
Monsterę podczas podlewania warto także zrosić delikatnie po liściach. Zamiokulkas natomiast tego nie lubi. Po zraszaniu liście stracą piękny, zielony kolor!
Zobacz także:
- Wzmacnia rośliny, usuwa wilgoć, bakterie i brzydkie zapachy. Kupisz go za niecałe 7 zł
- Zimą je zbieram, wiosną rozsypuję w ogrodzie. Warzywa i kwiaty je uwielbiają
- Nie wyrzucaj choinki po świętach. Wykorzystasz ją na 5 sposobów