Na wschodzie Polski grasuje gang rabusiów domków letniskowych. Działkowicze są przerażeni
Niepokojące doniesienia napływają z województwa lubelskiego. Od jakiegoś czasu działkowicze są notorycznie okradani. Wszystko za sprawą lokalnego gangu, który wynosi z domków letniskowych dosłownie wszystko, nawet krany łazienkowe.
W biały dzień okradają domki letniskowe
Domki letniskowe w województwie lubelskim stały się łatwym łupem dla rabusiów. Złodzieje kradną dosłownie wszystko, co są w stanie wynieść: rowery, kosiarki, sprzęty RTV i AGD, a nawet pościel i armaturę łazienkową. Działkowicze są przerażeni.
Policja już bada sprawę, jednak w dalszym ciągu nikt nie zdołał złapać złodziejaszków na gorącym uczynku. Z powodu braku jakichkolwiek informacji śledztwo stoi w miejscu. Działkowicze mają nadzieję, że w najbliższym czasie uda się zidentyfikować członków lokalnej szajki.
Gang z Lubelszczyzny grasuje w najlepsze. Warto więc zadbać o dodatkowe zabezpieczenia. Domki letniskowe w lesie lub przy jeziorze są bardzo łatwym łupem dla każdego złodzieja. Pozostawione bez opieki na dłużej bardzo szybko zostaną obrabowane.
Rozkładają w ogródku i 1 ruchem usuwają wszystkie ślimaki z ogródka Geodeci pilnie odwiedzili Andrzeja z Plutycz. Nie byli przygotowani na to, co zastanąJak działa gang rabusiów z Lubelszczyzny?
Złodzieje domków letniskowych są naprawdę zuchwali. Okradają altany i domki w biały dzień, pod okiem niczego nieświadomych sąsiadów. Jak to robią? Wykorzystują metodę „na fachowców”.
Złodzieje podjeżdżają pod domki letniskowe samochodem dostawczym, który oklejony jest tak, aby przypominał auto ekipy fachowców. Rabusie doskonale się maskują i do tej pory nie zostali zatrzymani przez policję.
Co należy zrobić, aby uchronić się przed włamaniem i kradzieżą?
Policja w Łęcznej bada już sprawę i przesłuchuje świadków, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje. Zachęca także do zwiększenia ochrony mienia, aby utrudnić złodziejaszkom wejście do domku.
- Zainstalujmy system alarmowy, monitoring. Zwracajmy uwagę na osoby „kręcące” się bez celu, zainteresujmy się nimi, starajmy się zapamiętać ich wygląd. Poprośmy zaufanego sąsiada by zwrócił uwagę na nasze domki, działki - mówiła na konferencji oficer prasowa.