Przykre doniesienia o włamaniu do mieszkania Gabriela Seweryna. "Sprawcy wiedzieli, co znajdą"
Nagła śmierć gwiazdora “Królowych życia” Gabriela Seweryna wstrząsnęła nie tylko jego bliskimi i fanami programu, ale też całym środowiskiem show-biznesu. Miał bowiem tylko 56 lat. Teraz napłynęły kolejne smutne wieści o włamaniu do domu, w którym mieszkał przed śmiercią. Siostra artysty ujawniła, że włamywacze zachowali się tak, jakby dokładnie wiedzieli, po co przyszli. Co zginęło?
Włamanie do domu Gabriela Seweryna
Już po śmierci Gabriela Seweryna w jego domu rozegrały się szokujące sceny. Jego siostra ujawniła, że doszło do włamania i skradzione zostały bardzo cenne rzeczy.
Uczestnik programu mieszkał razem ze swoim partnerem. Mowa tu o tajemniczym Kamilu, po którym słuch zaginął, gdy zmarł jego ukochany. Jak podaje portal shownews.pl mężczyzna miał jednak przyjść do mieszkania i po zerwaniu taśm policyjnych zabrać swoje rzeczy.
Potem dom mieli odwiedzić włamywacze, o czym poinformowała siostra “Versace z Głogowa”.
Siostra Gabriela Seweryna ujawnia, co zniknęło z jego mieszkania
Mogę potwierdzić, że było włamanie, ale nic więcej w tym momencie nie mogę powiedzieć. Sprawa jest zgłoszona do prokuratury - czytamy w wypowiedzi siostry Gabriela Seweryna na łamach “Pudelka”.
Co takiego zginęło? Okazuje się, że bardzo cenne rzeczy należące do gwiazdora “Królowych życia”. Zdaniem jego siostry włamywacze doskonale wiedzieli po co przychodzą. Kobieta poinformowała bowiem, że zabrane zostały jedynie cenne ubrania Gabriela, a nic innego nie zniknęło.
Nie wiadomo, jaką dokładnie wartość miały rzeczy, które zostały skradzione, można jednak przypuszczać, że były wiele warte. Nie przypadkiem bowiem celebryta był określany mianem “Versace z Głogowa”.
Rodzina Gabriela Seweryna już dwa razy musiała wymieniać zamki w jego mieszkaniu
Okazuje się, że rodzina Gabriela Seweryna po jego śmierci, ma wiele problemów z mieszkaniem, które zostawił. Już dwa razy musieli zmieniać zamki. Za pierwszym razem byli do tego zmuszeni, bowiem nie mogli doprosić się jego partnera o oddanie kluczy, gdy chcieli zabrać rzeczy do pochówku członka swojej rodziny.
Potwierdzam również konieczność wymiany zamków. Pierwszy raz zrobiliśmy to dzień przed pogrzebem, aby wziąć z mieszkania rzeczy do pochówku. Musieliśmy to zrobić, bo nie otrzymaliśmy kluczy do mieszkania od Pana Kamila pomimo wielu próśb - przytacza wypowiedź siostry Gabriela Seweryna “Pudelek”
Za drugim razem bliscy “Versace z Głogowa” wymienili zamki zarówno w jego mieszkaniu jak i warsztacie po włamaniu, wskutek które sprawcy zabrali ważne, wartościowe przedmioty.
Fot.Instagram.com/gabriel_seweryn
Zobacz także:
- Robią to w sylwestra i mają szczęście na cały Nowy Rok. Prościej już się nie da
- Wzmacnia rośliny, usuwa wilgoć, bakterie i brzydkie zapachy. Kupisz go za niecałe 7 zł
- Wizyty księży w domach po kolędzie. Duchowny ogłosił "sugerowane" ws. kopert
Zdjęcie wyróżniające pochodzi z Instagrama Gabriela Seweryna