Wyszukaj w serwisie
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy
DomekIOgrodek.pl > Architektura > Tylko u nas: Specjalista w branży deweloperskiej i twórca “Oceniamy Deweloperów” opowiedział o swoim projekcie
Weronika Dadok
Weronika Dadok 08.07.2021 02:00

Tylko u nas: Specjalista w branży deweloperskiej i twórca “Oceniamy Deweloperów” opowiedział o swoim projekcie

Mateusz
Własne

Dzięki życzliwości Mateusza Balcerka - specjalisty w branży deweloperskiej, który jest twórcą projektu "Oceniamy Deweloperów" mieliśmy okazję dowiedzieć się informacji, których niewiele osób ma okazję. Ceny mieszkań obecnie są zatrważające, zaś ich wykonanie nie zawsze budzi zaufanie. Niestety nie wszyscy mogą od razu zauwazyć nieprawidłowości. Dzięki temu, że w życie wszedł projekt "Oceniamy Deweloperów" coraz więcej wcześniej nieznanych faktów wychodzi na jaw.

Nasz rozmówca postanowił podzielić się z nami ważnymi kwestiami związanymi z nieruchomościami. Okazuje się, że naprawdę wiele może nas zaskoczyć.

Skąd wziął się pomysł na stronę internetową Oceniamy Deweloperów, która łączy ze sobą koncepcje portalu nieruchomościowego i ocen inwestycji stawianych przez deweloperów?

Deweloperka w Polsce to ostatnio głośny temat. Nie oszukujmy się, ten rodzaj działalności obecnie nie kojarzy się zbyt dobrze. Deweloperom zarzuca się rozmaite grzeszki: niszczenie lokalnego otoczenia (zieleni lub zabytków), koloryzowanie wizualizacji tworzonych inwestycji, rozpoczęcie budowy bez pozwolenia, tworzenie miko-mieszkań niespełniających norm, czy zawyżanie cen nieruchomości. Postanowiliśmy oprócz typowego, newsowego portalu mieszkaniowego zafundować naszym czytelnikom rzetelne recenzje inwestycji deweloperskich i fachowe porady, żeby pomóc im w wyborze wymarzonych czterech kątów.

Każdy przecież może sam ocenić, czy chciałby zakupić dane mieszkanie, co daje zatem wasza pomoc?

Nie do końca. Nie każdy ma specjalistyczną wiedzę, która pomoże mu wykryć ewentualne wady w nowym lokalu. Mówimy tu na przykład o źle położonych tynkach, czy niewłaściwie zaprojektowanych instalacjach wodno-kanalizacyjnych. Przeciętny Kowalski interesuje się budowlanką raz w życiu, kiedy kupuje mieszkanie. Do tego dochodzi jeszcze kwestia prawna – sprawdzenie, czy nieruchomość nie jest obarczona wadami z tej dziedziny. No i czy inwestor jest wiarygodny. Deweloperzy też nawijają makaron na uszy klientom, zachwalając wykończenie budynku, a po przejrzeniu opisu technicznego okazuje się, że jest on wykonany z najtańszych materiałów.

Problem polega na tym, że jak powiedział mój znajomy architekt, „polski klient jest najmniej wymagającym przed podpisaniem umowy i najbardziej wymagający po zakupie”. Klienci zauważają wady nieruchomości dopiero wtedy, kiedy kupią lokal i sprowadzą fachowców do jego wykończenia. No, a wtedy to jest już musztarda po obiedzie. Można oczywiście iść do sądu, ale to potrwa wiele lat i będzie nas kosztowało wiele pieniędzy i nerwów.

Co więc chcecie osiągnąć, prowadząc taki portal?

Misją Oceniamy Deweloperów, jest edukowanie społeczeństwa, jak świadomie kupować mieszkania od uczciwych firm. Przykład poszkodowanych osób, które kupowały nieruchomości od niezidentyfikowanego dewelopera-widmo, który uciekał z kasą, pokazuje, że jest u nas deficyt tej wiedzy. Po tym, jak opisaliśmy taką historię z Białołęki, na naszym Facebooku zainteresował się tym nawet jeden radny. Nie można mieć pretensji do mieszkańców naszego kraju o to, że nie do końca się na tym znają. W Polsce kapitalizm funkcjonuje dopiero od 30 lat. Wcześniej mieszkania szczęśliwi dostawali od państwa i nie było żadnego wyboru. Ewentualnie, na wsi budowało się samemu. Nic więc dziwnego, że polski konsument jest mniej świadomy od np. amerykańskiego.

Kolejny aspekt to oczywiście wywieranie presji na inwestorach, żeby nie sprzedawali wadliwego, byle jakiego produktu. Dotychczas ocenialiśmy nieruchomości jako „ukryci klienci” lub podczas odbiorów mieszkań ze współpracującą z nami firmą. Dzięki temu mogliśmy też ocenić obsługę deweloperską. Myślę jednak, że zainteresowanie naszym projektem to jednak zmieni i będziemy musieli chodzić po sprzedawanych mieszkaniach jawnie. Ciekawe, jaki inwestor się na to zgodzi (śmiech). W każdym razie chciałbym stanowczo podkreślić, że działamy niezależnie. Mimo że sprzedajemy też usługi związane z tematyką nieruchomości, deweloper nie może sobie u nas kupić oceny inwestycji.

Zdradzi nam Pan, jak wyglądało takie ocenianie od kuchni?

Wybieraliśmy ukończone już osiedle, na którym zostały mieszkania do sprzedaży. Najpierw patrzyliśmy na plany zagospodarowania, okolicę (lokalizacje) i jechaliśmy na miejsce, podając się za klientów. Potem udajemy się do biura sprzedaży, gdzie wypytujemy o cenę, otoczenie i prosimy o wizualizacje, broszurki informacyjne i inne szczegóły. Potem oglądamy mieszkanie, zwracając również uwagę na wykończenie i jakość części wspólnych i architekturę. Potem wystawiamy ocenę na podstawie kryteriów, które znajdują się na stronie internetowej.

Tagi: