Żyje z niemowlakiem w kamperze. Lepiej nie mogła sobie wyobrazić
Zamieniła pracę w korporacji na lekcje pilatesu i przytulne mieszkanie na kampera? Daria Kister to kobieta nie do zdarcia. Od lat mieszka w kamperze na stałe, a od niedawna towarzyszy jej córeczka. Zobaczcie, jak żyje Daria Kister w kamperze z niemowlakiem.
Vanlife – czyli kamper jako styl życia
Kto by pomyślał, że niektóre osoby wolą mniejsze lokum od większego i mniej dochodową pracę od bardziej wyłącznie na własne życzenie? Daria Kister to kobieta łamiąca stereotypy. Promująca styl vanlife influencerka, twierdzi, że kamper stał się jej pomysłem na życie.
Jak to się stało, że kobieta zamieszkała na stałe w kamperze? Jej historia to spełnienie marzeń niejednej bizneswoman. Usytuowana wysoko w hierarchii pracowniczej Daria Kister pracowała z dużej grupie medialnej. Uprawiała także sport, więc zostanie instruktorką pilatesu, było wypadkową jej działań.
To właśnie pilaste zawładnął jej sercem, przez co kobieta stwierdziła, że praca za biurkiem coraz bardziej ją męczy. Po zerwaniu z korporacyjną pracą Daria w pełni poświęciła się swojej pasji i wtedy zdarzył się wypadek… kobieta uszkodziła kręgosłup podczas treningu.
Wypadek jako początek kamper życia!
Wypadek był dla niej jak znak. Stwierdziła, że musi zacznie zwolnić – znajome, prawda? Któż z nas nie mówi czasem, że żyje za szybko. Kobieta stwierdziła, że pojedzie na wakacje i… po raz kolejny wpadła w szpony pasji.
14-dniowa wyprawa survivalowa dla singli, na jaką wybrała się Daria, okazała się dla niej szczęśliwa. To tam poznała swojego przyszłego męża, który zaraził ją vanlife. Przygoda młodej pary rozpoczęła się na dobre. Zamieszkali oni w kamperze, a po ślubie udali się do Norwegii, gdzie kobieta urodziła dziecko.
Co ciekawe, do 34 tygodnia ciąży, dalej prowadziła zajęcia z pilatesu! Raptem 3 dni po porodzie, małżeństwo wróciło z noworodkiem do kampera! Wbrew opiniom społeczeństwa, kamper sprzyjał rozwojowi dziecka, co przyznała nawet odwiedzająca młodą mamę pielęgniarka.
Kamper życie – czy jest dla każdego?
Jak przyznaje Daria Kister, takie życie nie jest dla każdego. Jak twierdzi kobieta, jest to życie pełne kompromisów. Kamper wymaga funkcjonowania dwóch, a obecnie nawet trzech osób na małej przestrzeni, co rodzi dodatkowe napięcie. Jak jednak twierdzi, podróże w pełni to wynagradzają!
- Nagrodą jest wolność. Możesz w każdej chwili się zebrać i jechać na drugi koniec Europy. Taki mamy zresztą plan — we wrześniu ruszamy z małą na tour po Hiszpanii. Nagrodą jest wolność. Możesz w każdej chwili się zebrać i jechać na drugi koniec Europy. Taki mamy zresztą plan — we wrześniu ruszamy z małą na tour po Hiszpanii – przyznała Daria Kister w wywiadzie dla Medonetu.
Czy Daria Kister wróci do Polski? Raczej nieprędko. Jak twierdzi, norweski spokój i brak stresu bardzo jej służy. Poza tym, po co osiedlać się w jednym miejscu, skoro ma się kampera? Nie pozostaje nic innego, jak życzyć rodzinie TIR-owego: „Szerokości!”.