4-letnia dziewczynka założyła ogród, bo czuła się samotna
Pewna fotografka z Los Angeles o imieniu Kelly w trakcie pandemii urządzała sobie wieczorne spacery. Chciała dzięki temu poukładać sobie w głowie wiele trudnych spraw. Pewnego razu natknęła się na mały ogród pod drzewem, który zaaranżowała 4-letnia dziewczynka.
Magiczny ogród wróżek, który zrobiła 4-letnia dziewczynka, bardzo poruszył Kelly i sprawił, że kobieta na nowo uwierzyła w ludzi.
4-letnia dziewczynka zrobiła ogród dla wróżek, bo czuła się samotna
Kelly natknęła się na magiczny ogród pod drzewem w trakcie wieczornego spaceru po Los Angeles. Kiedy zobaczyła tabliczkę informującą, że miejsce jest dziełem małej dziewczynki, która w ten sposób chciała ofiarować światu odrobinę radości, wzruszyła się i zapragnęła skontaktować się z autorką.
Fotografka postanowiła udawać wróżkę, która zamieszkała w drzewie. Zostawiła 4-latce list. Nazajutrz dostała odpowiedź.
Przez 9 miesięcy Kelly i mała Eliana korespondowały ze sobą. Kobieta, by nie niepokoić rodziców dziewczynki, zostawiła też karteczkę ze swoimi danymi i numerem telefonu.
Spotkanie z wróżką
Kiedy pewnego dnia Kelly dowiedziała się, że rodzina Eliany zamierza się przeprowadzić, razem z mamą dziewczynki ustaliła, że wreszcie wróżka powinna się ujawnić. W ten sposób doszło do spotkania.
Kelly i Eliana długo ze sobą rozmawiały. Obiecały sobie, że będą do siebie pisać i opowiadać sobie w listach o życiu wróżek. Dla Kelly doświadczenie to przywróciło wiarę w ludzi, a mała Eliana nie czuła się już samotna.
Co sądzicie o tej historii?
Zobacz zdjęcia: