Artur z „Rolnik szuka żony” skomentował rozstanie z Sarą. Jego słowa wstrząsnęły fanami
Artur z „Rolnik szuka żony” przez wiele odcinków produkcji TVP był absolutnym faworytem widzów. Fani od razu kibicowali i jemu i Sarze. Szatynka o kręconych włosach równie błyskawicznie zyskała ich sympatię.
Związkowi Artura z Sarą przyglądali się wszyscy, dlatego tym bardziej szokuje przebieg finałowego spotkania. Skala oburzenia fanów programu „Rolnik szuka żony” nie zna granic.
Artur z „Rolnik szuka żony” skradł serca widzów
Artur z „Rolnik szuka żony” skradł serca fanów już od pierwszych chwil. Biorąc udział w 10. edycji programu „Rolnik szuka żony”, 28-letni gospodarz z Mazowsza zapewne sam nie przypuszczał, jak wiele listów od kandydatek otrzyma.
Spośród wielu płomiennych wiadomości, przystojny rolnik musiał wybrać jednak trzy kobiety, które zaprosi do udziału w programie. Wybór padł na Blankę, Olę i Sarę, a którą z nich wybrał, z pewnością doskonale wiecie.
Związek Artura i Sary śledzili wszyscy
Dla przypomnienia Artur zdecydował się związać z Sarą, którą od początku był zafascynowany. Niestety, widzowie szybko zauważyli, że zauroczenie między kochankami w którymś momencie całkowicie zanikło. Mimo to wierzyli oni, że emocje pomiędzy Arturem i Sarą jeszcze odżyją.
Tymczasem wszelkie wątpliwości rozwiał finał programu „Rolnik szuka żony” , a w zasadzie to, co działo się tuż przed nim. Chociaż początkowe sygnały wypalenia ich związku można było zrzucić na przepracowanie, gdyż Artur w pełni oddawał się swojego gospodarstwu, fani „Rolnik szuka żony” w pewnym momencie przestali się łudzić.
Finał „Rolnik szuka żony” zszokował widzów
- Mieliśmy bardzo mało czasu dla siebie. Cały czas były inne bodźce związane z pracą. Ja to byłam takim dodatkiem – grzmiała Sara, nie mogąc pogodzić się z tym, że „Rolnik szuka żony” postanowił się z nią rozstać.
Chociaż para rozpadła się, zachowanie Artura z „Rolnik szuka żony” w finałowym odcinku programu przeszło najśmielsze oczekiwania. Ten wywód przejdzie do historii randkowego show.
- W końcu poczułem, że to jednak było tylko zauroczenie. Nie byłem sobą, nie czułem się tak dobrze, jak na początku. Stwierdziłem, że nie ma sensu się dalej męczyć... Minęły te uczucia. Na początku było nam dobrze... Myślę, że Sara trochę wybiegała za bardzo do przodu, przejmowała stery. Myślę, że to mnie trochę zraziło – stanowczo stwierdził Artur z „Rolnik szuka żony”.
Artur z „Rolnik szuka żony” „rusza na łowy”
Zszokowani? To jeszcze nic. W finałowym odcinku „Rolnik szuka żony”, Artur kolejny raz dolał oliwy do ognia.
- Jak będę miał czas, będę ruszał od razu na łowy. Ciągle chcę znaleźć tę jedną, jedyną. Nie będę siedział jak dziadek w domu. Dziewczyny ciągle do mnie piszą, dostaję dużo listów, zapraszają mnie. Na pewno ruszę na łowy, tylko przyjdzie czas — mówił pewny siebie rolnik.
Niedawno okazało się, że Artur z „Rolnik szuka żony” dotrzymał słowa rzuconego na wizji. Ponoć już znalazł swoją nową miłość, chociaż chwilowo nie zdradza, kim jest jego wybranka.
Zdjęcie wyróżniające pochodzi z kanału „Rolnik szuka żony TVP” na Facebooku
Zobacz także:
- Mamy zdjęcia wnętrz z Pałacu Anny z „Rolnik szuka żony”. Tak przygotowywali święta
- Nicola z "Rolnika" pokazała jak pięknie ubrała świąteczną choinkę. Mamy zdjęcie
- W takich wnętrzach mieszka Nicola z „Rolnik szuka żony”. Nagranie obiegło sieć