Bluszcze doniczkowe – jak wyhodować pnącza w domu?
Bluszcze doniczkowe to ten sam rodzaj roślin występujących na zewnątrz. W naturze można spotkać około 15 gatunków. Różnią się od siebie kształtem i fakturą liści, a także ich barwą. Uprawowe wersje wyhodowane z kilku gatunków mają liście gwiazdkowate, o różnych wielkościach. Bywają też pstrokate – zielone z białymi elementami, kremowe. Rośliny te są uprawiane jako ozdobne i również w domu mogą stanowić oryginalną dekorację. Rosną szybko i często ich pnącza osiągają długość kilkunastu metrów. Są długowieczne. Pnącza bluszczu można zagospodarować zapewniając im podpory, aby pięły się do góry lub pozwolić, aby swobodnie zwisały.Najważniejszym gatunkiem tych roślin jest bluszcz pospolity. To od niego powstało mnóstwo odmian hodowanych nie tylko w ogrodach. Doniczkowe charakteryzują się nieco drobniejszymi liśćmi. Wśród nich można wyróżnić m. in.: odmianę Chicago, która należy do bardzo odpornych, czy Glacier – o małych ciemnozielonych liściach z białą obramówką na brzegu. Z innych gatunków, które można spotkać również w polskich sklepach są m. in.: bluszcz perski, który ma największe liście, czy bluszcz kanaryjski.
Jak uprawiać bluszcze doniczkowe?
Rośliny można kupić w sklepach ogrodniczych w zwartej, mało wyrośniętej formie. W domu należy zadbać o odpowiednią ekspozycję dla doniczki. Bluszcze doniczkowe dobrze czują się w lekkim zacienieniu lub w jasnych miejscach z rozproszonym światłem. Nie mogą być wystawione na bezpośrednie promienie słoneczne i światło dzienne. Dobrym stanowiskiem będzie miejsce oddalone od okna, we wnętrzu pokoju. Niektórzy ze względu na ich preferencje, trzymają bluszcze w łazience z oknem. To również dobre pomieszczenie dla tego typu roślin. W zależności od gatunku, należy kierować się jedną prostą zasadą. Odmiany z intensywnie zielonymi liśćmi potrzebują najbardziej cienistego i chłodnego pomieszczenia. Zaś rośliny o barwniejszych liściach – preferują więcej światła i ciepła. Dlatego już przy kupnie możemy w łatwy sposób zorientować się czego potrzebuje roślina oraz zaplanować dla niej stanowisko – wystarczy zerknąć na rodzaj liści. Umieszczenie doniczki w pobliżu grzejnika lub innego źródła ciepła nie będzie dobrym pomysłem, ponieważ rośliny nie lubią miejsc szybko nagrzewających się. Większość gatunków preferuje uniwersalną temperaturę 15-18°C.Dobre stanowisko to w uprawie bluszczu klucz do sukcesu.
Bluszcze doniczkowe – kilka zasad pielęgnacji
Jeśli po zakupie bluszczu chcemy go przesadzić do innej doniczki, warto sięgnąć po uniwersalną ziemię do kwiatów, która sprawdzi się najlepiej. Bluszcze doniczkowe rosną szybko i intensywnie, dlatego w okresie wzrostu można je nieco wspomóc. Trzeba pamiętać, że lubią wilgotne podłoże. W trakcie wiosny i lata ziemia powinna być stale nawilżana. Służy im odstana woda w temperaturze pokojowej. Od kwietnia można zacząć nawożenie roślin. Należy stosować nawóz wieloskładnikowy do roślin zielonych (są także specjalne do bluszczu) raz w tygodniu. Kontynuujemy ten zabieg do sierpnia. Później go ograniczamy. Jesienią i zimą także możemy nawozić bluszcze, jednak nie częściej niż co cztery tygodnie. Co ważne, jeśli zimuje w ogrzewanym pomieszczeniu, warto od czasu do czasu zraszać całą roślinę wodą, co zwiększy wilgotność powietrza. Zapobiega to też pojawianiu się szkodników.Ważne jest także przesadzanie roślin. Jest to wskazane dla ich lepszego rozwoju, ale tylko w przypadku dojrzałych okazów. Robimy to każdego roku na wiosnę, kiedy zaczynają pojawiać się nowe odrosty. Jeśli chcemy rozmnożyć bluszcz, wystarczy uciąć młode pędy i ukorzenić w wodzie lub ziemi.
Rośliny te doskonale znoszą cięcie, zatem nie należy bać się ich skracania. Jeśli nasze bluszcze wypuszczają zbyt długie pędy, na których są przerzedzone liście, trzeba je przyciąć. Pobudzi to roślinę do lepszego wzrostu i rozkrzewienia się. Poprzez odpowiednie cięcie można jej nadać ładną formę.
Czy bluszcze doniczkowe chorują?
Bluszcze doniczkowe nie są całkowicie odporne na szkodniki i choroby. Najbardziej zagrażają im choroby grzybicze. Taka infekcja objawia się poprzez brudne plamy na liściach. Wówczas należy zaprzestać podlewania i zastosować preparat grzybobójczy. Inną przyczyną objawów chorobowych są szkodniki. Najczęściej bluszcze atakowane są przez przędziorki, mszyce, wciornastki. Zdarzają się także tarczniki. Te malutkie stworzonka potrafią wyrządzić duże szkody. Części z nich można uniknąć poprzez zraszanie rośliny – podtrzymywanie wilgotności powietrza. Malutkie, czerwone pajączki, czyli przędziorki chmielowce atakują wtedy, gdy powietrze jest suche. Objawem tego szkodnika są żółtawobrunatne liście, a na roślinie pojawia się osad. Z kolei srebrzyste plamki świadczą o ataku wciornastek. Mszyce natomiast lubią pojawiać się przy młodych pędach. Liście marszczą się i zwijają, a ich brzegi stają się suche. Gdy zauważymy pojawienie się któregoś z insektów, warto zastosować preparat przeciw nim i usunąć chorobowo zmienione liście. Niektóre ze środków ochronnych są toksyczne, dlatego warto wynieść roślinę na zewnątrz i tam dokonać oprysku. Przed zakupem należy sprawdzić, czy można je stosować w domu.