Kierownik budowy „Nasz nowy dom" wyjawił poważne problemy programu. Nie jest dobrze
Inflacja nie omija ekip telewizyjnych. „Nasz nowy dom” w poważnych tarapatach finansowych. Wiesław Nowobilski – kierownik budowy – twierdzi, że walka z czasem to najmniejszy problem. O wiele gorsza jest walka z księgowymi!
„Nasz nowy dom” – czyżby problemy finansowe?
Program „Nasz nowy dom” traci swoją gwiazdę, nie jest w stanie zatrudnić byłego kierownika budowy i zbiega ogrom hejtu w Internecie. Tak źle nie był on oceniany od lat! Okazuje się, że ma on także problemy finansowe.
Nie tak dawno Internet obiegła informacja o zwolnieniu Katarzyny Dowbor z programu „Nasz nowy dom”. Dzisiaj wiemy, że na pewno nie chodziło o gażę prowadzącej. Program „Nasz nowy dom” cierpi z w powodów niewystarczających finansów.
Czyżby spadek oglądalności? Brak lubianych postaci może na to wpływać, ale żeby słupki oglądalności zaliczyły aż taki pik? Sprawa jest znacznie bardziej złożona. Przyjrzeliśmy się problemom programy „Nasz nowy dom” i znaleźliśmy clou problemu.
To nie wynik gorszej oglądalności – inflacja atakuje
Jak to możliwe, że jeden z najczęściej oglądanych polsatowskich programów cierpi na brak finansów? Czyżby to wynik spadku oglądalności? Tak w skrócie można by opisać sytuację programu „Nasz nowy dom”. Niektóre ceny materiałów budowlanych poszybowały w górę nawet trzykrotnie!
300% normy za materiały budowlane to poważny cios w ekipy remontowe. Wiesław Nowobilski – kierownik budowy – podkreśla, że ceny produkcji kolejnych odcinków rosną niemalże z dnia na dzień. Kogo na to stać?
„To są duże pieniądze, tym bardziej że teraz koszty materiałów idą bardzo do góry. Każdy odcinek, który jest nowy, to są większe koszty. Wszystko wynika z cen materiałów” – Wiesław Nowobilski – kierownik budowy – w wywiadzie dla Plejady.
Co dalej z programem „Nasz nowy dom”?
Fala hejtu wylana na nowe zarządzenia Polsatu z pewnością nie wspomoże go w zwiększeniu budżetu. Czy Polsat ma pieniądze na utrzymanie programu remontowego, czy też „Nasz nowy dom” za niedługo przejdzie do historii?
Tego dowiemy się już niedługo. Pewne jest natomiast, że o spektakularnych metamorfozach domów możemy już zapomnieć. Przyszedł czas na spektakularne cięcie kosztów!