Wyszukaj w serwisie
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy
DomekIOgrodek.pl > Aktualności > Maryla Rodowicz nie spodziewała się takich wizyt w swoim domu. Zaczęło się po rozwodzie
Kamil Świętek
Kamil Świętek 23.10.2023 10:28

Maryla Rodowicz nie spodziewała się takich wizyt w swoim domu. Zaczęło się po rozwodzie

Maryla Rodowicz
Pawel Wodzynski/East News, mary_la_la na Instagramie

Maryla Rodowicz to postać polskiej sceny muzycznej, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Jeden z najbardziej znanych głosów w Polsce, królowa polskiej estrady i…celebrytka, o której ostatnimi czasy zrobiło się głośno.

Odkąd Maryla Rodowicz ograniczyła ilość swoich tras koncertowych, przestała być tak medialną postacią, jak niegdyś. Wycofała się także z życia medialnego, pozwalając się odwiedzać nielicznym. Jednakże takich odwiedzin nie spodziewała się nawet ona.

Jak żyje Maryla Rodowicz?

Dom to miejsce, w którym każdy z nas chce czuć się dobrze. Maryla Rodowicz od swojego domu wymaga jeszcze jednego. Pragnie ona odnaleźć w nim spokój, którego potrzebuje, a o który w jej życiu nigdy nie było zbyt łatwo.

Trudno jest stworzyć rodzinny, ciepły dom, jeśli ciągle jest się w trasie koncertowej. Dzielenie życia z przedsiębiorcą, próba pogodzenia życia rodzinnego z pracą oraz walka o minimum prywatności to coś, z czym Maryla Rodowicz walczyła na co dzień.

Niegdyś poczucie bezpieczeństwa w jej domu gwarantował jej mąż Andrzej Dużyński, jednakże para po latach rozstała się. Głośne rozstanie było dla Maryli Rodowicz prawdziwym ciosem.

Coś więcej niż głośne rozstanie

Rozstanie Maryli Rodowicz z Andrzejem Dużyńskim zdecydowanie nie poszło po myśli wokalistki. Nie zdołała ona przejąć części udziałów w firmie byłego męża, a sąd apelacyjny odrzucił nawet wniosek o obciążenia jej męża alimentami na nią.

Wraz z rozwodem od Maryli Rodowicz odszedł także spokój i bezpieczeństwo. Jak pisze na swoim Facebooku:

– O, właśnie widzę faceta podglądacza za ogrodzeniem. No żesz! Widzę go, schował się za drzewo i myśli, że go nie widzę – pisze.

Prywatność w życiu Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz przyznaje, że zostając piosenkarką światowego formatu, wiedziała, że takie sytuacje będą miały miejsce. Wizyta „podglądaczy” nie zaskakuje, tym bardziej że 77-letnia piosenkarka jest singielką. Dodaje jednak:

– Nie wiem, kto mnie podgląda. Na wprost mojego domu trwa budowa, ktoś remontuje piękną, starą willę. Kręcą się tam robotnicy. Z drugiej strony jest piękny dom, który do niedawna stał pusty. Nie znam jeszcze swoich sąsiadów – podaje Maryla Rodowicz w wywiadzie dla „Super Expressu”.

Wspomina, że kiedyś przed „podglądaczami” chroniły ją bujne drzewa, piękne tuje i stosunkowo niewielkie sąsiedztwo. Obecnie jednak Maryla Rodowicz ma trudności z zadbaniem o swój ogród, mieszkając w swojej posiadłości zupełnie sama.

Samopoczucie Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz przyznaje, że w sytuacji tej czuje się zwyczajnie bezradna. Jak podaje:

– Wokół ogrodzenia rosły mi piękne tuje, ale ponieważ mam w ogrodzie bardzo dużo drzew, nie docierało do nich słońce i ostatnio zaczęły przysychać. Niektóre tuje po prostu nie dały rady. Więc przy ogrodzeniu trochę mi się przerzedziło. Wystarczy przysunąć się do siatki i wszystko widać – dodaje Maryla Rodowicz.

Piosenkarka twierdzi, ze szaleństwem byłoby się przejmować tym, że ktoś ją podgląda. Jak twierdzi, zwariowałaby, przejmując się tym przez cały dzień. Trudno jednak sądzić, że sprawa „podglądaczy” jest dla niej obojętna.

Zobacz także: