Pomorze i Mazury toną. Wczorajsza nawałnica siała spustoszenie w okolicy
Dramatyczne wieści docierają do nas z północy kraju. Pomorze i Mazury zmagają się z falą podtopień. Miejscowe organy administracyjne wydały alerty zagrożenia powodziowego. Jak do tego doszło? Przyjrzeliśmy się sprawie nieco bliżej.
Nawałnica na Pomorzu i Mazurach
Dramatyczna sytuacja na północy Polski rozpoczęła się w ten weekend. Gwałtowne nawałnice, które przeszły przez niemalże cały kraj szczególnie silnie skupiły się na Pomorzu i Mazurach. Nieustający, burzowy front spowodował liczne podtopienia.
Nawałnice na północy kraju były przyczyną podwyższenia się poziomu wód gruntowych. Woda w niektórych miejscach dochodziła do 80 centymetrów wysokości. Doszło do zalań wielu piwnic i lokalów usytuowanych na obniżeniu terenów. Wiele dróg pozostaje nieprzejezdnych.
Jak podaje Biuro Prognoz Hydrologicznych w Gdyni, istnieje wysokie prawdopodobieństwo wylania rzek takich jak: Elbląg, Wąska, Nogat, Bauda, Pasłęka, Banówka, Świeża, Wałsza, Drwęca Warmińska, Osa, Drwęca do Rypienicy czy Wel.
Nawałnica na północy kraju. Zobaczcie jej dramatyczne skutki
Dramatyczne skutki nawałnicy na północy kraju widać gołym okiem. Zobaczcie tylko zdjęcia Komendy Wojewódzkiej PSP Olsztyn. Strażacy stoją w wodzie po kolana, woda zalewa partery budynków, a ulice zamieniły się w rwące strumienie.
Strażacy robią, co mogą, aby usunąć skutki nawałnic. Obecnie wypompowują wodę z zalanych dróg, piwnic i lokali gastronomicznych. Wedle rzecznika prasowego Olsztyńskiej straży pożarnej, interwencje przebiegają pomyślnie. Najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj strażacy zdołają usunąć skutki nawałnicy.
Służby porządkowe mają jednak co robić. Tylko dzisiaj olsztyńską straż pożarną wzywano aż do 40 interwencji. Biuro Prognoz Hydrologicznych w Gdyni podaje, że to jeszcze nie koniec zagrożenia.
Nawałnica na północy kraju. Trwa szacowanie strat.
Biuro Prognoz Hydrologicznych w Gdyni alarmuje, aby mieszkańcy północy kraju zabezpieczyli dorobek swojego życia. Prawdopodobnie to jeszcze nie koniec nawałnic, a patrząc na to, co dzieje się w innych regionach kraju, burzowy front zdaje się nie słabnąć.
- W obszarach występowania prognozowanych opadów burzowych, na mniejszych rzekach oraz w zlewniach zurbanizowanych, mogą wystąpić gwałtowne wzrosty poziomu wody i podtopienia. W miejscach wystąpienia szczególnie intensywnych opadów, punktowo istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrzegawczych – podaje Biuro Prognoz Hydrologicznych w Gdyni.
Na północy kraju wciąż trwa usuwanie skutków nawałnicy. Liczenie strat zapewne rozpocznie się niebawem. Patrząc jednak na dramatyczne sceny z tamtych regionów, możemy mówić tutaj o dziesiątkach, jak nie setkach tysięcy złotych.
