Dawniej w domach mieli je wszyscy. Dzisiaj pamięta o nich elitarna garstka
Wiele kuchennych urządzeń z czasów PRL-u można spotkać nawet dzisiaj. Uchodziły za tak zwane niezniszczalne, wręcz pancerne. Dla niektórych osób kojarzone z nostalgią oraz dzieciństwem. Sprawdźcie sami, jak wyglądały i do czego służyły.
Sokowirówka Predom, maszynka do mielenia mięsa oraz prodiż
Sokowirówka Predom potrafiła poradzić sobie z naprawdę twardymi owocami, czy warzywami. Uchodziła za niezniszczalną, a porównując ją do nowoczesnych sprzętów, to stwierdzenie nabiera prawdziwego wydźwięku. Była sztandarowym gadżetem okresu PRL-u.
Prodiż
również był nieodzownym elementem wyposażanie każdej pani domu z tamtego przedziału czasowego. Działał i był ogrzewany na prąd, ale były wersje, które wykorzystywały do tego gaz. Zdarzało się to jednak dość rzadko. W Polsce uchodziły za popularne, póki nie rozpowszechniono piekarników elektrycznych.
Maszynka do mięsa z czasów PRL-u,
w wielu domach używana jest, aż do dzisiaj. Żarty, które wokół niej powstawały, dotyczyły tego, że jedyną rzeczą, która ulegnie zniszczeniu, podczas jej korzystania to stół, do jakiego była mocowana.
Nie mielono w niej tylko i wyłącznie mięsa, ale również do mielenia twarogu, maku, a nawet gotowanych warzyw. Po wymianie nakładek, z jej pomocą można nawet formować kruche ciasteczka.
Grzałka do wody, patelnia do ciastek “orzeszków” i kanka na mleko
Elektryczne grzałki do wody były bardzo popularnym przedmiotem w latach 70. i 80. XX wieku. Używano jej do podgrzewania wody na herbatę, tudzież kawę. Sposób jej działania był bardzo prosty — wystarczyło tylko włożyć ją do wody i poczekać, aż zacznie działać i nagrzeje wodę.
Patelnia do ciasteczek „orzeszków”
była stosowana przede wszystkim na kuchenki gazowe, jednak nic nie stało na przeszkodzie, aby ogrzać ją na płycie od pieca kaflowego. Wykonana została ze specjalnego stopu, szybko się nagrzewała, a do tego długo trzymała ciepło. Dzisiaj używamy podobnych, jednakże działają głównie na prąd.
Kanka na mleko
było przedmiotem pozwalającym na przechowanie schłodzonego mleka. Przeważnie stosowane w mleczarniach do przewożenia mleka. Wykonane z ocynkowanej lub nierdzewnej stali.
Musztardówki, lodówki POLAR i kuchenki gazowe Ewa
Musztardówki to nic innego jak szklanki po słoikach od musztardy. Mimo że do gorących napojów średnio się dawały przez wzgląd na ich wykonanie, tak stosowano je dość powszechnie. Przeważnie w domach studenckich czy hotelach.
Lodówki Polar
to tak zwany niezniszczalny symbol PRL’u. Minusem ich nabycia był ich koszt zakupu. Według danych GUS z roku 1973 sprzęt ten kosztował 6 tysięcy złotych, a taka pralka Frania ledwo 1620 złotych.
Kuchenki Ewa
były produkowane przez wrocławskie zakłady Wrozamet. Uchodziły, prawdopodobnie za najbardziej popularne sprzęty do gotowania na gazie. W latach 70. i 80. uchodził za symbol nowoczesnej kuchni.