Eksperci ostrzegają przed sadzeniem pelargonii na balkonie. Ryzyko jest zbyt wielkie
Pelargonie są jednymi z najczęściej uprawianych roślin ozdobnych, głównie za sprawą pięknych i bujnych kwiatów. Pelargonie zdobią nasze balkony, tarasy, parapety przez cały sezon.
Eksperci ostrzegają jednak przed sadzeniem ich na balkonie. Powód jest wyjątkowo ważny i każdy powinien o tym wiedzieć.
Polacy uwielbiają pelargonie
Przechadzając się po mieście i spoglądając na balkony, często zauważy się, że obsadzone one zostały właśnie pelargoniami. Poza ich pięknym wyglądem mają jeszcze jedną cenną cechę - bardzo długo kwitną.
Pelargonie wypuszczają swoje kwiaty od maja, aż do końca jesieni. Dlatego też można cieszyć swoje oczy różnobarwnymi kwiatami przez wiele miesięcy.
Nie sadź pelargonii na balkonie
Choć dla ludzi pelargonie nie są żadnym zagrożeniem, tak nie można tego powiedzieć o owadach, a głównie pszczołach. Podwójne kwiaty pelargonii mają bowiem jeden duży mankament. Nie wytwarzają ani trochę pyłku.
W efekcie owady tracą mnóstwo czasu i energii na zebranie go z pelargonii, jednak nie mają na to żadnych szans. Zachęcone pszczoły i inne zapylacze podlatują do kwiatów, lecz nie są w stanie pojąć, czemu nie ma na nich pyłku. Przez duży wysiłek pszczoły mogą się na tyle zmęczyć, że nie dotrą do ula, przez co zginą.
Co zamiast pelargonii?
Zamiast pelargonii, na balkonach świetnie sprawdzi się lawenda czy stokrotki. Nie tylko pięknie pachną i wyglądają, ale dodatkowo wytwarzają cenny pyłek. Latający goście z pewnością będą Ci za niego bardzo wdzięczni.
Do ogrodów z kolei bardzo dobrym pomysłem jest zasadzenie dzikiej róży, malin, agrestu, chabry czy facelię. Pszczoły je uwielbiają i chętnie zbierają z nich pyłek.