Gwiazdy Gogglebox oczarowały cały internet. Budują niezwykły dom, czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy

Kim są Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie?

Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie to para, która rozsławiła się dzięki programowi „Gogglebox. Przed telewizorem.”  Pobrali się 31 maja 2014 roku i mają dwójkę dzieci, syna i córkę. 

W wywiadzie dla stacji telewizyjnej TVN wypowiedzieli się na temat swojego małżeństwa w następujący sposób:

- Trzy razy dziennie mam ochotę ją zabić.

- Ja się trzy razy dziennie z nim rozwodzę. Ale prawda jest taka, że naprawdę, przeciwieństwa się przyciągają i my jesteśmy stuprocentowym tego poświadczeniem.

Warto też zwrócić uwagę na to, że Kasia prowadzi sklep Gąsienicowa.pl, w którym można zakupić piękne sukienki, koszule, oraz spódnice ozdobione tradycyjnymi wzorami ludowymi. Nie zabrakło również ręcznie wykonanych opasek, czy toreb wiklinowych!

Ostatnio, wokół pary zrobiło się głośno, kiedy to na Instagramie pochwalili się nową inwestycją - 35-metrowego, drewnianego domku.

Niewiarygodna metamorfoza w “Naszym nowym domu”. Dowbor przeszła samą siebie Czytaj dalej

Domek Katarzyny i Andrzeja

Od jakiegoś czasu, na dedykowanym swojej nieruchomości Instagramie, para relacjonuje prace związane z budową 35-metrowego domku znajdującego się na środku sadu.  Fani zastanawiają się, czy para będzie tam mieszkać, czy zdecydują się na wynajęcie go dla innych osób. Na razie, pozostaje nam tylko domyślać się i czekać na oficjalne informacje od Kasi i Andrzeja, co dalej zamierzają zrobić z domkiem. Trzeba jednak przyznać, iż mają rozmach-domek w środku sadu to miejsce idealne na relaks!

Z informacji, jaką podała Kasia na swoim Instagramie w roku 2020, działka, o której jest tak głośno ma 25 arów i otrzymała ją w prezencie. Wspomina również o tym, że aby móc przygotować teren pod budowę domku potrzebowała kilka dni prac związanych głównie z karczowaniem. Dochodziło do tego sprzątanie. 

Pani Gąsienicowa tak skomentowała całą sytuację:

“W 2020 dostałam w prezencie 25 arów starego, zarośniętego sadu. Pamiętam, że kiedy wstawiłam to zdjęcie z już ogarniętego wtedy (wg mnie) sadu, byłam z siebie taka dumna. To było kilka dni ciężkiego karczowania i sprzątania, a jedyną odpowiedź, jaką wtedy dostałam i zapadła mi w pamięć, było, że moja robota wygląda, jak Czarnobyl. No cóż, pamiętajcie - ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.”

Jak przystało na górali, we wnętrzu domku, który już stoi, nie mogło zabraknąć drewnianych i góralskich akcentów. Uwagę zwraca również przepiękny, czarny kaflowy piec. W łazience planują umieścić dużą wannę, a ostatni wpis z Instagrama pokazuje, że zamontowali drewniane przesuwane drzwi.

Na razie, nie ma więcej informacji, co jeszcze pojawiło się na miejscu budowy. Pozostaje nam zatem śledzić prace i czekać niecierpliwie na nowe wiadomości od Kasi i Andrzeja.

Tak, aktualnie wygląda domek Kasi i Andrzeja

Zaczęło się od pustej działki: