Jenot bronił zwłok właściciela w mieszkaniu
Sytuacja wydarzyła się na wrocławskim Śródmieściu. Do jednego z mieszkań wezwano policję i pogotowie, ponieważ podejrzewano, że mężczyzna znajdujący się w środku, może być martwy.
W trakcie interwencji służby napotkały problem, którego się nie spodziewały...
Jenot bronił dostępu do zwłok właściciela
Mężczyzna, od którego wezwano funkcjonariuszy, siedział na kanapie i nie dawał oznak życia. W mieszkaniu panował ogromny bałagan i nieład, wszędzie leżały śmieci i puste opakowania. Służby nie były w stanie sprawdzić, jaki jest stan mieszkańca, ponieważ dostępu do niego bronił jenot, który m.in. chował się za ciałem.
Na miejsce wezwano wrocławską Ekostraż, aby pomogła w odłowieniu przerażonego zwierzęcia. Dopiero wtedy można było stwierdzić zgon.
- W zasyfionym pokoju ujawniono siedzące na kanapie zwłoki mężczyzny. Z mężczyzną w pokoju mieszkał jenot, którego wykupił on z fermy zwierząt futerkowych. Żeby lekarz mógł stwierdzić zgon, musieliśmy go odłowić i zaopiekować się nim. Było to bardzo trudne, zwłaszcza że zwierzę chowało się za zmarłym - napisali na Facebooku działacze z Ekostraży.
Ciało mężczyzny zostało przewiezione do Zakładu Medycyny sądowej, gdzie wykluczono udział osób trzecich. Jak się okazało, mężczyzna mieszkał sam, towarzyszyło mu jedynie zwierzę.
Jenot szuka nowego domu - trzeba mieć odpowiednie warunki
Jenot, a właściwie jenotka, została przechwycona przez Ekostraż i znalazła się pod ich opieką. Jak się okazało, zwierzę było bardzo zaniedbane - miało przerośnięte pazurki, nadwagę i kaszel, który mógł być spowodowany nicieniami płucnymi.
Organizacja zarejestrowała jenotkę w organach administracji publicznej. Gdy zostanie wyleczona, będzie potrzebowała nowego, kochającego domu. Ważne jest, aby adoptowała ją osoba, która zna się na hodowli tego typu zwierząt i ma odpowiednie warunki.
Jenot nie jest zwierzęciem typowo domowym, więc aby trzymać go w domu, należy dopełnić kilku formalności. Jak mówią działacze Ekostraży, wrocławska jenotka jest przyjazna ludziom, ale smutna z powodu swojej straty.
Zdjęcia możecie zobaczyć poniżej.
Źródło: gazeta.pl
Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek:
Zdjęcie tytułowe pochodzi z oficjalnego Facebooka Ekostraży, gdzie możecie zobaczyć całą relację z odławiania jenota.
Zdjęcia pochodzą z oficjalnego Facebooka Ekostraży, gdzie możecie zobaczyć całą relację z odławiania jenota.