Już za chwilę rusza „Nasz nowy dom”. Wiesław Nowobilski wyznał, co sądzi o nowym sezonie
„Nasz nowy dom” to ta produkcja Polsatu, obok której ciężko przejść obojętnie. To wokół niej ostatnimi miesiącami krążyło wiele kontrowersji, a mimo to wydaje się, że „Nasz nowy dom” nie może narzekać na brak oglądalności. Co za tym stoi?
Za niesłabnącą popularnością programu „Nasz nowy dom” niezaprzeczalnie stoi niesamowite zgranie ekipy oraz przesłanie, jakie produkcja Polsatu niesie do swoich widzów. W kwestii tej zabrał głos również Wiesław Nowobilski będący kierownikiem budowy w 21 sezonie programu „Nasz nowy dom”.
„Nasz nowy dom” i jego przesłanie
Niewątpliwie produkcja „Nasz nowy dom” poza obrazowaniem tego, jak można interesująco wykończyć wnętrza, jak również uświadamiająca odbiorcom, co potrafi zrobić dobry architekt z każdym wnętrzem, niesie jeszcze jedno interesujące przesłanie.
Program „Nasz nowy dom” uświadamia nas, że warto pomagać potrzebującym. 21 edycja programu „Nasz nowy dom” tylko podkreśla, że wciąż wiele rodzin potrzebuje wsparcia, co nie umyka uwadze producentom.
W kwestii dobroczynnej strony programu „Nasz nowy dom” wypowiedział się w wywiadzie dla Polsatu kierownik budowy, Wiesław Nowobilski. Jesteście ciekawi, jak ocenia on produkcję Polsatu? Zobaczcie sami.
Opinia kierownika budowy o programie „Nasz nowy dom”
Wiesław Nowobilski nie krył wzruszenia, opowiadając o swojej pracy w ekipie „Nasz nowy dom”. Dołączył do niej już w 9 sezonie programu, a po raz pierwszy widzowie mogli go zobaczyć na ekranach w 2017 roku. Mimo wielu lat pracy, Wiesław Nowobilski nie traci zapału.
– Każda historia i każda rodzina jest inna. Kiedy potem oglądam odcinki i widzę radość i łzy szczęścia w oczach, bo dostali nowe życie, to bardzo mnie to wzrusza. Cieszę się, że mogę w tym uczestniczyć – podaje Wiesław Nowobilski w wywiadzie dla Polsatu.
Jak twierdzi kierownik budowy, mimo intensywnej pracy, wkładania serca w wykonywane działania i ogromnego zmęczenia całej ekipy, warto pomagać potrzebującym. Niezwykle budujący jest dla niego w szczególności moment oddania budynku do użytku właścicieli.
Wiesław Nowobilski i jego oddanie pracy
Jak przyznaje sam kierownik budowy, w programie „Nasz nowy dom” nie ma chwili do stracenia. Wyremontowanie wnętrz w 5 dni nie jest zadaniem prostym, ale włożona praca daje niesamowitą satysfakcję. Jak podkreśla Wiesław Nowobilski, najbardziej przyjemny jest dla niego jeden dzień budowy:
- Ten ostatni dzień, kiedy oddaję architektowi klucze. To dla mnie wielka satysfakcja po kilku dniach naprawdę ciężkiej pracy – podaje Wiesław Nowobilski w wywiadzie dla Polsatu.
Czego chcieć więcej od tak zaangażowanej ekipy? Przede wszystkim wytrwałości w pracy, dużo zdrowia, aby nie pokrzyżowało ono szczytnych planów oraz wiele satysfakcji z wykonywanej pracy. Drodzy Czytelnicy, a czego Wy życzylibyście ekipie programu „Nasz nowy dom”?