Wyszukaj w serwisie
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy
DomekIOgrodek.pl > Aktualności > Czytelnik TVN24 pokazał łabędzia, który wleciał do jego sypialni. Pokój jest zdewastowany
Marta Idzikowska
Marta Idzikowska 25.03.2021 01:00

Czytelnik TVN24 pokazał łabędzia, który wleciał do jego sypialni. Pokój jest zdewastowany

łabędz
Pixabay/258817

Niezwykłe zdjęcie wraz z opisem przysłał redakcji TVN24 pan Zbigniew ze Zgorzelca. Sytuacja jest tak nietypowa, że wręcz niewiarygodna. Jak doszło do zdemolowania sypialni mężczyzny?

Łabędź wleciał do pokoju mężczyzny. Jak do tego doszło?

Jak informuje stacja, zdarzenie miało miejsce 16 marca w godzinach przedpołudniowych. Właściciel domu wraz z małżonką przebywali wtedy na szczepieniu. Gdy wrócili do domu, czekali na nich zaniepokojeni sąsiedzi

Jak twierdzili, usłyszeli w ich domu ogromny huk, którego nie potrafili zidentyfikować. Żona pana Zbigniewa jako pierwsza weszła do sypialni i zauważyła, że na podłodze leży... dorodny łabędź!

Gdy mężczyzna do niego podszedł, okazało się, że zwierzę nie żyje. Jak tłumaczy widz TVN24, ptak musiał wlecieć w okno z ogromną prędkością, ponieważ szyby w ich domu są dwuwarstwowe. Nieszczęsny łabędź nie miał więc szans na przeżycie.

Łabędź wleciał do pokoju mężczyzny. Ogromne szkody w pomieszczeniu

Jak twierdzą sąsiedzi, zwierzę odłączyło się od nisko lecącego stada i zmieniło tor przemieszczania się. W ten sposób trafiło na okno pana Zbigniewa, w które się wbiło.

Łabędź w trakcie fatalnego wypadku narobił wielu szkód w sypialni małżeństwa. Komoda i łóżko są „jakby posiekane szpilkami”, natomiast drzwi wyglądają tak, jakby w pomieszczeniu doszło do strzelaniny.

Na zdjęciu można zobaczyć, że sytuacja ptaka była rzeczywiście dramatyczna. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby w środku znajdowali się ludzie...

Łabędź wleciał do pokoju mężczyzny. Jakie kroki zostały podjęte?

- Byłem zdezorientowany, gdy zobaczyłem martwego ptaka, nie wiedziałem, co robić. Poinformowałem o tym zdarzeniu starostwo i urząd miasta, ale nie uzyskałem żadnej pomocy. Później zadzwoniłem do punktu weterynaryjnego. Przyjechały dwie lekarki, zdezynfekowały całą powierzchnię, spakowały łabędzia do worka i wywiozły go - tłumaczy pan Zbigniew.

Zwierzę ma być przebadane, aby stwierdzić, jaka była przyczyna jego zboczenia z obranego kursu. Do domu małżeństwa miał przybyć rzeczoznawca w celu wycenienia strat. 

Zrzut ekranu TVN24, zdjęcie nadesłane przez pana Zbigniewa ze Zgorzelca

Źródło: TVN24

Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek:

Tagi: