Maciej Dowbor wygrał tytuł mistrza Polski. Pokazał wspaniały puchar
To nie koniec sensacji wokół Macieja Dowbora. Prowadzący „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” Mistrzem Polski? Okazuje się, że Maciej Dowbor jest wybitnym tenisistą – oczywiście jak na dziennikarza.
Maciej Dowbor – urodzony sportowiec
Maciej Dowbor ze sportem związany jest właściwie od dzieciństwa. Ukończenie studiów na warszawskim AWF tylko podkreśla jego związanie ze sportem. Początki jego medialnej kariery, to także prowadzenie serwisu sportowego w Trójcie, a następnie rola prezentera sportowego wydania „Faktów”.
W 2005 roku prowadził w Polsacie program „Wysportowani” oraz „Redbull AirRace”, a w RMF FM audycję „Rozmowy w biegu”, gdzie każdy wywiad był nagrywany podczas treningów biegowych, kolarskich, czy pływackich.
Maciej Dowbor miał nawet 9-letni epizod w triathlonie. Przez lata trenował tę dyscyplinę sportu, jednakże wymagające treningi z czasem dały się mu we znaki i w 2020 roku zaprzestał tego typu aktywności.
Maciej Dowbor Mistrzem Polski? Jak to możliwe?
Dowbor długo nie wytrzymał bez sportu. Po rzuceniu triathlonu zajął się tenisem, a tu natychmiast pojawiły się sukcesy. Maciej Dowbor okazał się zapalonym fanem tenisa. Nie chodzi tutaj wyłącznie o kibicowanie Idze Świątek.
Prowadzący „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” aktywnie uprawia tę dyscyplinę sportu i czynnie bierze udział w zawodach. We wrześniu 2022 roku wygrał w singlu na Turnieju Artystów podczas Pekao Szczecin Open, a 18 czerwca 2023 roku przyszedł czas na kolejny tytuł.
Wspomnianego 18 czerwca wygrał w singlu w swojej kategorii wiekowej 62. Mistrzostwa Polski Dziennikarzy w Tenisie, stając się jednym z najlepiej grających w tenisa dziennikarzy w kraju.
Maciej Dowbor – pierwsza rakieta dziennikarstwa
Maciej Dowbor deklaruje, że na tenisowym korcie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jak sam twierdzi:
„Dziękuję rywalom oraz organizatorom i już szykuję się na kolejne turnieje. Nie sądziłem, że na starość wrócę do tenisa i będę miał z niego taką radochę” – stwierdził po odebraniu pucharu.
Życzymy wiele sukcesów i dużo motywacji do dalszych treningów. Panie Macieju, może to pora na jakiś Dziennikarski Wimbledon? Tytuł Pierwszej Rakiety Dziennikarstwa zobowiązuje!
