"Nasz nowy dom": poważnie chore dzieci żyły w domu bez ogrzewania i ciepłej wody
Niedawno rozpoczął się nowy sezon programu „Nasz nowy dom”. Niezastąpiona ekipa z Katarzyną Dowbor na czele pomaga biednym rodzinom z całej Polski w polepszeniu ich warunków bytowych.
W 217. odcinku show prowadząca odwiedziła jeden z domów w Dołach Biskupich. To, co tam zastała, wprawiło ją w osłupienie.
„Nasz nowy dom”. Schorowane dzieci musiały żyć w spartańskich warunkach
5-osobowa rodzina mieszka w budynku na terenie dawnych zakładów przemysłowych. Pani Anna i pan Marek mają trójkę dzieci, z czego dwoje jest bardzo poważnie chorych. Mała Nina i jej starszy brat Kacper mają ciężką postać cukrzycy, dziewczynka choruje również na Zespół Downa.
Najstarsza z rodzeństwa, Weronika, marzy o pójściu na studia polonistyczne, jednak realizację planu utrudnia fakt, że nie ma ona miejsca do nauki - cała rodzina gnieździ się w dwóch nieustawnych pokojach.
Pan Marek nie jest w stanie podjąć się stałej pracy ze względu na częste wizyty w szpitalu z dziećmi. Zarabia jedynie na dorywczych zajęciach, które nie są w stanie pokryć kosztów remontu rozwalającego się domu.
„Nasz nowy dom”. Katarzyna Dowbor oniemiała, gdy zrozumiała, z czym mierzy się rodzina
Cała rodzina ogromnie cierpi przez fatalne warunki, w jakich przyszło im żyć. Największym problemem jest to, że budynek jest nieocieplony. Jedynym źródłem ogrzewania jest stary i ledwo działający piec w kuchni.
W łazience nie ma nawet ciepłej wody, co bardzo utrudnia zażywanie kąpieli i inne czynności higieniczne. Na ścianach, pomimo starań ojca dzieci, ciągle wyrasta groźny dla zdrowia grzyb. Katarzyna Dowbor była ogromnie przejęta faktem, że chore rodzeństwo musi wychowywać się w takim miejscu.
- Jesteście cudowną, kochającą się rodziną. Natomiast absolutnie nie macie dobrych warunków do życia. Jesteście schorowani, macie dużo problemów. Chociażby nie wiem jak bardzo szukał pan kolejnej dodatkowej pracy, to jednak nie da rady pan zmienić tego domu na taki, który byłby odpowiedni dla całej waszej rodziny. Ten dom ma wiele wad - brak ciepłej wody, brak przestrzeni. Was jest pięcioro, a tego miejsca w tym domu jest naprawdę mało - podsumowała Katarzyna Dowbor.
Na szczęście ekipa podjęła się wykonaniem remontu, dzięki czemu każdy członek rodziny zyskał swój wygodny kąt. Dom został porządnie ogrzany, zapewniona została też ciepła woda.
Źródło: Nasz nowy dom/Polsat
Zdjęcie tytułowe pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Zdjęcie pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Zdjęcie pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Zdjęcie pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Zdjęcie pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Zdjęcie pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Zdjęcie pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Zdjęcie pochodzi z programu Nasz nowy dom emitowanym na stronie Ipla.pl. Możecie zobaczyć tam cały program z opisywaną rodziną.
Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek:
Genialny trik ze skórką od banana. Cudownie działanie na rośliny
„Nasz nowy dom”: Takiego grzyba na ścianie Katarzyna Dowbor jeszcze nie widziała
Jak pozbyć się zapachu papierosów z domu? Zaskakujące rozwiązanie
