O tych sprzętach nikt już nie pamięta. Dawniej chciał mieć je w domu każdy
Każdy, kto pamięta czasy PRL-u lub oglądał zdjęcia i filmy z tamtych lat, wie, że wtedy także panowała moda na nowoczesne, jak na owe czasy, urządzenia. Choć postęp technologiczny nie był wtedy imponujący, istniało wiele sprzętów, o których marzyły miliony.
Dziś może wydawać się to jeszcze jednym PRL-owskim absurdem, jednak na liście marzeń znajdowały się wówczas nie tylko zegarki czy odtwarzacze muzyki (magnetofony), ale nawet telefony stacjonarne i kolorowe telewizory.
Wymarzone sprzęty z PRL-u dziś ma każdy
W ostatnim czasie wartość przedmiotów z PRL-u rośnie. Każdy, kto znajdzie w zakamarkach domu, czy na strychu kryształy, monety i banknoty, stare zabawki czy sprzęty elektroniczne, może liczyć, że jego pamiątki mają wartość nie tylko sentymentalną.
W drugiej połowie minionego stulecia pożądanymi przedmiotami były rzeczy, które dziś ma każdy. Jednym z nich był telefon. Aby porozmawiać z osobą z innego miasta, trzeba było zamawiać rozmowę na poczcie. Z budki telefonicznej można było dodzwonić się do osób z tej samej miejscowości. Nieliczni posiadali telefony w domu.
Nie mniejszym dobrem luksusowym był telewizor. Początkowo były to odbiorniki z obrazem czarno-białym, z czasem pojawiły się telewizory kolorowe. Sąsiad z telewizorem zwykle gościł u siebie wiele osób na wspólne oglądanie.
Kultowa gra elektroniczna z PRL-u
W czasach PRL-u dzieci nie miały takich rozrywek jak obecnie. Gry kojarzyły się raczej z zabawami na podwórku, jak gra w klasy czy w gumę, ewentualnie w planszówki. Do rzadkich rozrywek należały gry elektroniczne. Jedną z bardziej pożądanych gier była radziecka gra „Nu, pogodi” o pogoni Wilka za Zajączkiem, znana w Polsce jako „gra w jajeczka”.
Inną formą rozrywki ówczesnych dzieci było oglądanie zdjęć lub bajek na ścianie. Taką możliwość dawał rzutnik Ania. Bajki wyświetlane na ścianie oczywiście nie miały dźwięku. Dialogi umieszczone były na obrazkach w chmurkach, jak w komiksach.
Telewizor, zegarek i odtwarzacz muzyki z PRL-u
Pierwszy polski telewizor Wisła produkowany był na wzór radzieckich urządzeń. Aż trudno uwierzyć, że jego ekran miał zaledwie 12 cali. Pod górną pokrywą, której uniesienie uruchamiało Wisłę, znajdowały się pokrętła do sterowania głosem i obrazem. Niewiele osób mogło sobie w czasach PRL-u pozwolić na taki sprzęt.
Zegarek Montana był jednym z najbardziej wymarzonych prezentów komunijnych w latach 80. To tzw. zegarek elektroniczny, na którym godzina wyświetlała się w postaci cyfr. Dodatkowo na ekranie widać było datę i dzień tygodnia. Montana wyposażona była też w alarm, stoper, a w najdroższych wersjach nawet w 16 różnych „melodyjek”.
Pożądane sprzęty z PRL-u
Radiomagnetofon Kasprzak to jeden z najbardziej popularnych sprzętów grających w latach 80. Nie znaczy to jednak, że Kasprzak był łatwo osiągalny. Dla wielu pozostawał w sferze marzeń. Kasprzak umożliwiał słuchanie radia i odtwarzanie kaset magnetofonowych. To, co sprawiało największą radość jego użytkownikom to możliwość nagrywania na kasety muzyki bezpośrednio z radia.
Drodzy Czytelnicy, pamiętacie te sprzęty ze swoich lat młodzieńczych? Byliście ich szczęśliwymi posiadaczami? Podzielcie się z nami Waszymi wspomnieniami z tamtych lat. Cóż to były za szalone czasy.
