Wyszukaj w serwisie
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy
DomekIOgrodek.pl > Aktualności > Postawił tabliczkę z rezerwacją przy kaniach. Gdy dostał SMS-a, chciał dzwonić na policję
Patrycja Grzebyk
Patrycja Grzebyk 28.08.2023 11:40

Postawił tabliczkę z rezerwacją przy kaniach. Gdy dostał SMS-a, chciał dzwonić na policję

kanie
zdjęcie użytkownika Lasy Państwowe na Facebooku, canva/3quarks

Polacy wyruszyli do lasów w poszukiwaniu grzybów. Sezon na dobre się rozpoczął, a grzybiarze zaczęli rywalizację. Mężczyzna postanowił zostawić tabliczkę obok rosnących kani. Co było na niej napisane?

Jakie było jego zdziwienie, kiedy dostał wiadomość od innego grzybiarza. Do całej sprawy postanowiły odnieść się Lasy Państwowe na swoim profilu na Facebooku. Czy grzyby podlegają rezerwacji? Niżej zdradzamy więcej.

W poszukiwaniu smakowitych kani

Pogoda w niektórych regionach Polski sprzyja grzybom. Nic dziwnego, że wiele osób wybrało się w poszukiwaniu smakowitych okazów. Jednak na grzybobraniu walka jest zacięta. Przekonał się o tym jeden mężczyzn, który postanowił zarezerwować kanie.

Obok rzędów jeszcze niedużych grzybów pewien mężczyzna postanowił zostawić tabliczkę. Miał nadzieje, że kiedy wróci za kilka dni, kanie będą na niego czekać w pełnej okazałości. Jednak już niedługo dowiedział się, że z grzybów nic nie zostało.

Mężczyzna na tabliczce o rezerwacji kani zostawił swój numer telefonu. Kiedy dostał SMS-a, chciał zadzwonić na policję. Do sprawy odniosły się Lasy Państwowe. W dalszej części artykułu zdradzamy więcej.

kanie (1).jpg
Canva / Paulina Pinska, Getty Images

Chciał zarezerwować kanie. Został z niczym

Mężczyzna na tabliczce napisał: „Rezerwacja kani. Proszę nie zrywać”. Na końcu postanowił zostawić swój numer telefonu. Długo nie musiał czekać na wieści, co stało się z zarezerwowanymi grzybami.

Ktoś zerwał grzyby i postanowił pochwalić się smakowitym daniem w SMS-ie. Mężczyzna chciał dzwonić na policję w sprawie skradzionych kani. Natomiast Lasy Państwowe postanowiły w humorystyczny sposób odnieść się do sprawy. 

Lasy Państwowe poinformowały, że nie prowadzą rezerwacji grzybów. W czasie grzybobrania jest prosta zasada: kto pierwszy ten lepszy. Co o całej sprawi myślą internauci? 

To nie pierwsza rezerwacja grzybów

- Parę ładnych lat temu też zostawiłam informację, że te maleńkie opieńki są moje, tylko czekam, żeby podrosły. Niestety na drugi dzień już niczego nie było. Pozdrawiam grzybiarzy - skomentowała sprawę internautka.

Okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy ktoś starał się zarezerwować grzyby. Niestety na grzybobraniu nie ma litości.