Tak pielęgnuje lilie, dosłownie rosną w oczach. Nic mnie nie kosztuje, a działa jak marzenie
Lilie to jedne z najpiękniejszych kwiatów w Twoim ogrodzie. Powalają nieziemskim zapachem i nietypowym wyglądem. Jesteście ciekaw, co zrobić, aby Wasze lilie dosłownie rosły w oczach? Poznajcie mój patent, który nic nie kosztuje, a działa, jak marzenie.
Dlaczego moje lilie nie rosły?
Każdą opowieść, wypadałoby zacząć od wstępu. Niniejszym będzie zastanowienie się nad tym, skąd w ogóle wpadłem na pomysł na uprawę lilii. Cóż, zawsze podobały mi się te kwiaty. Postrzegałem je jako wyznacznik stylu, statusu i kunsztu ogrodników.
Jak pewnie się domyślacie, uprawa lilii nie szła mi początkowo najlepiej. Lilie rosły niezwykle powoli, często więdły, czy łapały różne choroby. Wpadałem w szał. Stosowałem chemiczne środki, które przynosiły mizerny efekt.
Recepta na piękne lilie to odpowiednia ich pielęgnacja. Odpowiednio przygotowane stanowisko to nie wszystko. Wiele czasu zajęło mi znalezienie najlepszej metody pielęgnacji, dlatego oszczędzę Wam kłopotów i przedstawię gotowe rozwiązanie.
Jak pielęgnuję moje lilie?
Pozwolicie, że parę słów poświęcę stanowisku pod lilie. Gleba powinna oscylować w granicy 5,5-6,5 pH, z tym że przy lilii białej i azjatyckiej stosujemy odczyn gleby pomiędzy 6,5, a 7 pH. Swoje lilie sadzę zawsze na wiosnę.
Przed sadzeniem przygotowuję odpowiednio ziemię, Spulchniam ją, odchwaszczam i nawożę kompostem. Na sadzenie lilii decyduję się dopiero 2 tygodnie po przygotowaniu stanowiska. Tak przygotowane lilie przetrwają nawet srogą zimę. Przed jej nadejściem stosuję tylko odpowiednie zabezpieczenie roślin.
Przejdźmy do samej pielęgnacji. Lilie po przekwitnięciu należy przycinać. Usuwanie przekwitłych kwiatów, pozwoli roślinie szybciej się zregenerować. Jeśli pozbędziemy się martwych kwiatów, lilie całą energię przekażą na wzmocnienie cebulki.
Jak przycinać lilie?
Przycinanie lilii powinno zawsze odbywać się zgodnie ze sztuką ogrodniczą. Lilie przycinamy zawsze wtedy, gdy pędy zaczynają żółknąć i schnąć. Wówczas należy decydować się oberwanie suchych liści. Z czasem obcinamy także uschnięte pędy, pozwalając roślinie na zregenerowanie cebulki.
Jak widzicie, dbanie o piękne lilie wcale nie jest takie trudne. Skoro mnie udało się wyhodować dorodne okazy w ogrodzie, uda się i Wam. Nie bójcie się eksperymentować. Moje doświadczenie ubogaciły mnie w nową wiedzę na temat uprawy lilii. Warto czasem zaryzykować.