Tak Polacy reagują na wizyty kontrolerów abonamentu RTV. “Zapraszam go do domu, pies wie, co robić"

W jakim celu przeprowadza się kontrolę?

Kontrolę przeprowadza się w celu sprawdzenia, czy każdy nasz odbiornik, zarówno telewizyjny, jak i radiowy został zarejestrowany. Jeśli do tego nie doszło, będziemy musieli zapłacić wysoką karę grzywny. Zgodnie z nowymi stawkami wynosić ona będzie 819 złotych.

Co należy do obowiązków kontrolera, a co kontrolowanego?

Jak pisaliśmy wyżej, do obowiązków kontrolera należy sprawdzenie, czy w mieszkaniu posiadamy niezarejestrowany odbiornik telewizyjny lub radiowy. Drugą kwestią jest okazanie aktualnych dokumentów upoważniających ich do wykonywania takich kontroli. Mowa tu o: legitymacji służbowej, a nawet dowodzie osobistym w celu zweryfikowania czy dana osoba zapisana na legitymacji jest faktycznie tą, za którą się podaje.

Naszym zadaniem, które jest tylko zaleceniem, jest umożliwienie przeprowadzenia takiej kontroli. Oznacza to, że możemy wpuścić kontrolera do naszego domu, ale nie musimy. Dlaczego? Ponieważ Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, a dokładniej artykuł 50 gwarantuje nam nienaruszalność naszej trefy mieszkalnej:

Art. 50. Zasada nienaruszalności mieszkania Zapewnia się nienaruszalność mieszkania. Przeszukanie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.

Jeśli do tego dojdzie, wejście do naszego domu może zostać podciągnięte pod Kodeks Karny:

Art. 193. KK "Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku."

Warto zaznaczyć, że Ministerstwo do spraw Infrastruktury i Budownictwa, podczas udzielania odpowiedzi dla Rzecznika Praw Obywatelskich potwierdził, że bez naszej zgody kontroler nie może wejść do naszego mieszkania.

Co mówią Polacy na temat takich kontroli w ich domach?

8 lutego portal InteriaKobieta.pl przeprowadził badanie pośród swoich czytelników, aby przekonać się, jak Polacy reagują na wzmianki o możliwości kontroli w ich domu. Poniżej zamieszczamy kilka przykładów takich wypowiedzi. Można z nich śmiało wywnioskować, że czytelnicy portalu nie są zachwyceni takim obrotem sprawy, co za tym idzie, kontrolerzy nie będą mieli zbyt łatwo, podczas wykonywania swoich obowiązków.

Osoby, które nie miały nic przeciwko takim kontrolom, mówiły, że:

“Mam 76 lat"

"Nie mam telewizora, korzystam tylko z internetu. Pewnie będzie żałował, że stracił czas"

Inaczej ma się sytuacja z drugą grupą, z której wynika, że mimo opłacania abonamentu Polacy nie zamierzają wpuszczać kontrolerów do swoich mieszkań:

"Nie ma przymusu wpuszczać go do domu, więc spokojnie życzę miłego dnia.

“Odmawiam, gdyż gwarantuje mi to Konstytucja".

“Wołam psa".

“Zapraszam go do domu, pies wie, co robić".

Jeszcze inna grupa osób to ta, która w ogóle nie korzysta z mediów publicznych, a telewizor posiada tylko dlatego, że wygodniej oglądać Netflixa lub HBO Go, za który płaci się comiesięczny abonament:

“Mam wykupionego Netflixa, HBO Max, Disneya i płacę za kablówkę, więc z jakie racji mam opłacać jeszcze jakiś śmieszny abonament. “Nie korzystam z ich usług, więc mogą sobie pogadać. Płacę i korzystam z Netflixa".

Jak widać postawa Polaków, sztywno trzyma się zasady "mój dom-moja twierdza."

Artykuły polecane przez redakcję Domek i ogródek:

• W wózkach sklepowych Lidla jest ukryta, nieznana funkcja. Natychmiast ułatwia całe zakupy

• Trzy największe błędy, przez które ubrania szybciej się niszczą. Polacy popełniają je nagminnie

• Jak wyczyścić srebrną biżuterię? Po użyciu produktu za mniej niż 2 zł brud i osad znikną natychmiast