Wakacyjne pociągi to dramat. Tak tłoczno nie jest nawet w Londyńskim metrze
Nieubłaganie wielkimi krokami zbliża się wrzesień. Już za kilka dni dzieci wrócą do szkoły. Dla starszej części społeczeństwa to czas przygotowań do jesieni i zimy, okres porządków w domu, czy wykonywania ostatnich prac w ogrodzie.
Chociaż każdy z nas zaczyna powoli snuć plany na jesień i zimę, najpierw przecież trzeba wrócić z letniego wypoczynku, a to jak się okazuje, graniczy z cudem. Zobaczcie, co oferują podróżnym wakacyjne pociągi i podejmijcie rozsądnie decyzję o powrocie do domu.
Wakacyjne pociągi to jakiś obłęd
Przez całe wakacje polskie koleje borykają się z tym samym problemem – każdy podróżny chce dojechać jak najszybciej, jak najbardziej komfortowo i jak najtaniej w swoje miejsce odpoczynku. Czy PKP jest na to przygotowane?
Okazuje się, że nie. Przez całe wakacje, wakacyjne pociągi są dosłownie przeładowane, a chciałoby się nawet rzec, że pękają w szwach. Oto zdarzają się absurdalne sytuacje, w których nawet wykup miejsca siedzącego w pierwszej klasie nie daje nam gwarancji tego, że w ogóle będziemy gdziekolwiek siedzieć.
Trudno wymagać, aby PKP dołożyło dodatkowe tory, czy chociaż dodatkowe pociągi na okres wakacyjny, ale najwidoczniej taka potrzeba po raz kolejny jest zgłaszana przez podróżnych. Zobaczcie tylko z jakimi komentarzami na co dzień musi mierzyć się PKP w sprawie wakacyjnych pociągów.
Wakacyjne pociągi w opinii podróżnych
Nie każdy z urlopowiczów jest przekonany do wyjazdu na wakacje samochodem. Niższe koszty i wyższy komfort to często aspekty, które zachęcają turystów do wybrania się na wakacje pociągiem. Jak się okazuje, czasem mogą oni tego żałować.
- Z Bydgoszczy pojechaliśmy PKP do Gdyni, a potem przesiadaliśmy się do pociągu, który zawiózł nas na Hel. Niestety, nigdy już tego błędu nie zrobimy. O ile pierwsza trasa nie była najgorsza, na półwyspie czekała nas katorga. W tym czasie zadzwonił kolega, który akurat jechał pociągiem w góry. Powiedział, że u niego też tłok, nie ma praktycznie czym oddychać i nie wszędzie działa klimatyzacja – pisze pewna Internautka w jednej z grup kolejowych na Facebooku.
Wakacyjne pociągi są zatłoczone, opóźnione a ponadto kompletnie nieprzystosowane do ekstremalnych, wakacyjnych warunków. Czy ktoś wyobraża sobie, że w wakacyjnych pociągach nie działa klimatyzacja? To nie wyobrażenia – to realia wakacyjnych pociągów.
Wakacyjne pociągi i odpowiedź PKP
PKP mimo to uspokaja swoich pasażerów, że robi co w ich mocy, aby ich komfort podróżowania był jak najwyższy. Zaznacza, że pociągi dalekobieżne kursują po całym kraju i padają ofiarą utrudnień komunikacyjnych typu zerwanie trakcji, czy wypadki. Czasem zawodzi również elektronika.
Nie ulega wątpliwości, że jest to małe pocieszenie dla turystów. Możemy Wam jednak doradzić pewne rozwiązanie. Starajcie się nie wracać do domu na ostatnią chwilę. Koniec sierpnia zwiastuje wzmożony ruch turystyczny, warto zatem wybrać się do domu, chociażby z samego rana, a nie jak wszyscy późnym popołudniem.
Drodzy Czytelnicy, jaka jest Wasza opinia na temat wakacyjnych pociągów? Czy mieliście w nich podobne sytuacje? Preferujecie wyjazd na wakacje samochodem, czy pociągiem? Koniecznie podzielcie się z nami Waszymi opiniami w komentarzach.
