Wybudował zamek w Puszczy Noteckiej. W środku mieszkania?
O tej sprawie cała Polska dowiedziała się w 2018 roku. Wtedy też odkryto, że przedsiębiorca Paweł N. postanowił wybudować sobie zamek w objętej ochroną Puszczy Noteckiej.
Wzbudziło to ogromne protesty ekologów i oburzenie opinii publicznej. Na domiar tego, sprawę zaczęło badać CBA - podejrzewano, że pozwolenie na budowę ogromnej inwestycji zostało wydane bezprawnie.
Zamek w Puszczy Noteckiej. Gigantyczna budowla na terenie chronionym
Zamek, który wybudował tajemniczy przedsiębiorca to budowla pełną parą. Podobno Paweł N. to osoba, która zawsze musi postawić na swoim, dlatego ta konstrukcja również musiała wyglądać dokładnie tak, jak chciał.
Z tego powodu zdecydował się na wybudowanie nowego zamku - w starym nie mógłby wprowadzać własnych wymyślnych elementów. Poza tym, dzięki tworzeniu budowli od zera, mężczyzna nie ma nad sobą konserwatora zabytków.
Przedsiębiorca wykupił tereny należące niegdyś do Lasów Państwowych oraz Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, który miał tam stawy rybne. Połączył je w jeden zbiornik i usypał sztuczną wyspę, na której stanęła nawiązująca do średniowiecznej estetyki budowla.
Zamek w Puszczy Noteckiej. Co znajduje się w środku?
Jak podaje se.pl, zamek ma mieć aż 15 kondygnacji, a w nich docelowo ma znajdować się 46 lokali mieszkalnych. Podobno zaplanowany został też basen, siłownia, sala teatralna czy centrum fitness.
Przedsiębiorca koniecznie chciał, aby wszystko wyglądało jak w średniowiecznej budowli, dlatego nie szedł na kompromisy - całość wyłożona będzie cegłami i kamieniami specjalnie przywiezionymi z Sudetów.
Konstrukcja zwieńczona jest imponującą, 50-metrową wieżą, która przywodzi na myśl dawne baszty. Cała inwestycja ma ponad 2 ha.
- Obok zamku powstają natomiast dwa mosty łączące go z lądem, mimo że nie było ich w projekcie budowlanym. W dodatku mosty zaprojektowała osoba bez stosownych uprawnień - donosi Gazeta Wyborcza.
Podobno rzeczoznawca, którego prokurator prowadzący sprawę zamku w Stobnicy poprosił o pomoc, wycenił, że całkowita jego wartość może wynieść nawet... 400 milionów złotych.
- Sądzę, że dla Pawła to ma być przede wszystkim powód do dumy. Coś, co pozostawi po sobie następnym pokoleniom. Nie wiem, czy tam będą mieszkania na sprzedaż, czy na wynajem - powiedział Gazecie Wyborczej znajomy Pawła N. - Ale wyobrażam sobie, że jakiś uznany pisarz wynajmuje mieszkanie w zamku na pół roku i tworzy książkę w warunkach, jakich nigdy by sobie nie stworzył. A na dziedzińcu można by wystawiać spektakle.
Źródło: poznan.wyborcza.pl
``
``
``
Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek:
