Zamiokulkas odwdzięczy się nowymi liśćmi już po chwili. Konieczny jest tylko 1 krok
Zamiokulkas to znana i lubiana roślina doniczkowa, uprawiana w wielu polskich domach. Czy wiecie, jak poprawnie dbać o tę roślinę? Oto prosty patent.
Jak dbać zamiokulkas w domu?
Zamiokulkas to roślina stosunkowo prosta w uprawie. Jej piękne, intensywnie zielone liścia to ozdoba wielu salonów. Aby zamiokulkas rósł poprawnie, należy zadbać odpowiednio o tę roślinę. W tym artykule powiemy Wam, jak to zrobić, stosując znane domowe sposoby.
Do odpowiedniego wzrostu potrzebuje on gleby o odczynie kwaśnym oraz lekko zacienionego miejsca. Zaleca się ustawić go poza źródłami bezpośredniego światła słonecznego, ponieważ może to wpływać na brązowienie liści.
Jeśli chcecie, aby zamiokulkas rozwijał się poprawnie, zastosujcie jeszcze kilka sprawdzonych patentów. Przede wszystkim musicie wiedzieć, że sama pielęgnacji może nie wystarczyć. Zobaczcie, co zrobić, aby zamiokulkas zawsze rósł jak na drożdżach!
Prosty trik, po którym zamiokulkas urośnie jak na drożdżach
Aby zamiokulkas cieszył oko przez długie lata, nie trzeba stosować specjalistycznych, chemicznych odżywek. Wystarczy wykorzystać fusy od kawy i dodać je do ziemi, w której rośnie zamiokulkas.
Efekt tego zabiegu jest niemalże natychmiastowy. Dobrym nawozem będzie także skórka od banana. Wystarczy zakopać ja w doniczce, w której rośnie zamiokulkas, aby roślina pobrała ze skórki od banana tak korzystny dla niej fosfor.
Interesującym sposobem może być herbata z pokrzyw. Jeśli ją popijasz, zaparz dodatkową filiżankę i pozostaw ją na kilka godzin. Następnie odcedź napar i podlej nim roślinę. Zamiokulkas Ci za to podziękuje.
Piękny zamiokulkas w mgnieniu oka!
Jak widzisz, zamiokulkas nie potrzebuje wiele do prawidłowego wzrostu. Stosując się do powyższych zaleceń, Wasz zamiokulkas będzie rósł jak na drożdżach. Czy dbanie o rośliny kiedykolwiek było tak proste?
Podzielcie się nami swoimi patentami na dbanie o zamiokulkas. Możliwe, że razem odkryjemy jeszcze wiele ciekawych sposobów dbania o rośliny. Proponujemy komentarzową burzę mózgów – co wy na to?