Zeszli ze szlaku, bo chcieli zebrać jagody. Dostali po 1900 zł mandatu
Lubicie jagody? Pewnie, kto ich nie lubi. Jak się okazuje, wśród nas są ich prawdziwi miłośnicy, żeby nie powiedzieć fanatycy. Zamiłowanie do jagód może przekroczyć jednak granice absurdu, czego dowiedli pewni turyści.
Jak wiadomo, najsmaczniejsze jagody to te niepryskane, zrywane prosto z krzaczka. To dlatego tak chętnie kupujemy je od przydrożnych handlarzy. Czy jednak kiedykolwiek wpadliście na pomysł, aby posilić się podczas wycieczki po parku narodowym? Zobaczcie jak pomysłowi bywają turyści.
Wandale w Karkonoskim Parku Narodowym
Parki narodowe to naprawdę piękne miejsca. To właśnie tam możemy obcować z dziką przyrodą, przechadzać się alejkami i kontemplować naturę. To miejsce spokoju ciszy i niczym nieograniczonej natury. W takich miejscach aż chce się przebywać.
Niestety nie każdy rozumie, po co takowe obszary są tworzone. Wśród turystów zdarzają się prawdziwi wandale, którzy za nic mają sobie informacje o zakazie niszczenia przyrody. Jak się okazuje, czasem akty wandalizmu przechodzą ludzkie pojęcie.
Do takich zalicza się ostatnie zdarzenie w Karkonoskim Parku Narodowym. Na wycieczkę po tamtych rejonach wybrała się czwórka mężczyzn z Polski. Jak się okazuje, była ona dla nich opłakana w skutkach.
Akt wandalizmu w Karkonoskim Parku Narodowym
Czworo mężczyzn, nie bacząc na zakazy i jakiekolwiek normy wdarło się do Karkonoskiego Parku Narodowego samochodem. Dotarli oni aż w rejon Śnieżki i ruszyli na poszukiwanie jagód. Nie zwracali oni uwagi na żadne zakazy.
W Karkonoskim Parku Narodowym istnieją obszary, w których można zbierać jagody na własny użytek. Zabronione jest to jednak w strefie ciszy. Lekkomyślne zachowanie mężczyzn spowodowało, że sprawą zainteresowały się czeskie służby porządkowe.
Za akt wandalizmu mężczyźni zostali ukarani kwotą po 10 tysięcy koron czeskich, czyli po 1900 złotych. Kierowca otrzymał taki sam mandat za wjechanie samochodem na teren chroniony. Trzeba przyznać, że to drogi wypad na jagody.
Jagody znikają z Karkonoskiego Parku Narodowego
Czeskie służby podały, że ukarani mężczyźni nie są odosobnionymi przypadkami. Zarówno na polskiej, jak i czeskiej stronie, takowe akty wandalizmu są wykrywane stosunkowo często. W Polsce za podobne wykroczenia grozi grzywna do 250 złotych.
Drodzy Czytelnicy, jeśli naprawdę chcecie pozbierać jagody w lesie, zróbcie to legalnie. Upewnijcie się, czy w danym miejscu można zbierać te owoce i ile można wynieść ich z lasu. Dbajmy razem o piękno przyrody nie tylko dla nas, ale również dla przyszłych pokoleń.
