Żyje na łąkach i w ogrodach. Użądlenie boli bardziej niż osy
Budują gniazda w lasach i okolicy domów. Można spotkać je na łące, w parkach i przy kwietnikach. Ich ukąszenie powoduje silny ból. Poznaj klecankę rdzawo rożną i klecankę polną.
Czym są klecanki?
Klecanki to owady często mylone z małymi osami. W praktyce to gatunek z błonkówki z rodziny osowatych. Ich ulubionym miesiącem jest maj. To wtedy uaktywniają się na terenach polnych, leśnych, a także można spotkać je w parkach i przy kwietnikach.
Klecanki to owady rodzinne. Jeśli spotkasz na przedmiot łudzący przypominający niewielki plaster, nie dotykaj go – jest to dzieło klecanki. W plastrze tym mogą znajdować się młode. Naruszenie rodziny klecanki może być opłakane w skutkach. Owad będzie bronić swojego potomstwa za wszelką cenę, a jego ugryzienie może powodować silny ból.
3.0 w czteropunktowej skali Schmidta to nie przelewki – zobacz jak silnie żądli klecanka
Leśnicy twierdzą, że użądlenie klecanki można porównać do wbicia wiertła w paznokieć, bądź polaniem rany kwasem solnym. Gryzący i piekący ból, to oznaki jakie będą towarzyszyć nam po zaatakowaniu.
Skala bólu Schmidta, stworzona przez entomologa, który badał na sobie siłę ukąszenia insektów przyznaje klecance 3.0/4.0. Oznacza to, że ból z pewnością będzie silnie odczuwalny. Z tego względu w sezonie silnej aktywności klecanek należy szczególną uwagę zwrócić na bezpieczeństwo dzieci, które z pewnością silniej od dorosłych odczują skutki starcia z insektem.
Nie jest groźna dla życia i zdrowia – klecanka tylko ostrzega
Siła ugryzienia owada była stworzona na podstawie północnoamerykańskiej odmiany klecanki. Leśnicy uspokajają: „Polska klecanka gryzie znacznie słabiej”. Nie oznacza to jednak, że można bezkarnie zadzierać z owadem. Jej siła ugryzienia i tak jest większa od osy, a to oznacza, że ból będzie silnie odczuwalny.
Pamiętajmy, że każde zwierzę może przenosić groźne choroby, dlatego też jeśli tylko istnieje taka możliwość, należy stronić od kontaktów z dziką przyrodą nawet jeśli spotkany owad wydaje się łudząco podobny do znanych nam gatunków takich jak osa.
Drodzy Czytelnicy, wiedzieliście, że te popularne owady to nie osówki, a klecanki?