Dowbor była przerażona, gdy zobaczyła jak żyją. Najnowszy odcinek „Nasz Nowy Dom” wyciska łzy
„Nasz Nowy Dom” po raz kolejny spełnia marzenia tych, którzy tego najbardziej potrzebują. Tym razem, los uśmiechnął się do pana Ryszarda i jego dzieci: Kasi i Sebastiana. Ich historia okazała się bardziej poruszająca, niż myślała ekipa programu.
Katarzyna Dowbor zszokowana warunkami, w jakich mieszkali
Cała historia zaczyna się w Jabłonie-wsi leżącej w północnej części kraju.
To właśnie tutaj, mieszka pan Ryszard ze swoimi dziećmi: córką Kasią i synem Sebastianem. Niestety, rodzeństwo nie miało życia usłanego różami, gdyż ich matka wpadła w nałóg alkoholowy. Ten z kolei, sprawił, że kobieta zmarła, pozostawiwszy długi.
Przez takie coś, Kasia i Sebastian nigdy nie zaznali tego, czym jest matczyna miłość, troska, oraz opieka:
„ Straszna to jest rzecz z alkoholizmem” - tak, Sebastian podsumował całą sytuację.
„Pamiętam, że byłam na jej pogrzebie, tyle”. - mówi Kasia.
Gospodyni programu „Nasz Nowy Dom”, była poruszona warunkami , w jakich przyszło mieszkać ojcu z dwójką dzieci.
Tak mieszka pan Ryszard z dziećmi
Stary, zniszczony, a przede wszystkim niebezpieczny do mieszkania dom — oto co zobaczyła Katarzyna Dowbor z ekipą, kiedy przyjechali na miejsce.
Przeciekający dach, ściany pokryte wilgocią oraz grzybem od razu rzucają się w oczy. Natomiast stare piece, nie zapewniają takiego ciepła, jakie powinny, a łazienka, nie jest w ogóle ogrzewana.
„Boję się, czasami, że dom się zawali”. - mówi Kasia o swoim domu.
Ekipa remontowa, jednogłośnie zadecydowała o wyburzeniu domu i postawieniu go od zera:
„ Dla mnie, by było lepiej, rozwalić to całkowicie i zacząć od nowa”.
Nowy odcinek już dzisiaj
Nowy odcinek programu pojawi się już dzisiaj, na antenie Polsatu o godzinie 20:05.
O tym, że Katarzyna Dowbor i jej ekipa są szanowani za udzielaną pomoc , można przeczytać w komentarzach:
„ Tyle już było tych odcinków - tyle wyremontowanych domów, a jeszcze tak wielu ludzi potrzebuje pomocy. Ogrom biedy w Polsce jest niewyobrażalny, na prawdę, jestem pełna podziwu i wdzięczności za Waszą pracę.”
„ O matko, ale dobrze, że jesteście pozdrawiam serdecznie.”
„Najlepiej cały rozwalić..haha..będzie nowy piękny i…bezpieczny…”