Moja babcia zdradziła mi jak suszyć pranie zimą. Stosując jej patent nie poznałem własnych ubrań
Moja babcia doskonale wiedziała, jak wykorzystać prawa natury do własnych korzyści. Niedawno zdradziła mi patent na to, jak suszyć pranie zimą, dzięki czemu znacząco ograniczyłem wilgoć w swoim mieszkaniu, a ponadto moje ubrania nabrały specyficznego, świeżego zapachu.
Jesteście ciekawi, jak to zrobić, bez ryzyka uszkodzenia ubrań? Zastosujcie patent mojej babci, o którym szerzej opowiem Wam w niniejszym artykule. Gwarantuję Wam, że jeśli wprowadzicie tę metodę w życie, nie wrócicie do poprzednich sposobów suszenia prania.
Jak suszyć pranie zimą?
Wielokrotnie udowadnialiśmy Wam, że patenty naszych babć i mam doskonale sprawdzają się w dobie udogodnień XXI wieku. Leciwe porady domowe wciąż zyskują szerokie grono zwolenników nie tylko ze względu na swoją skuteczność, ale także łatwość stosowania i niewielkie koszty.
Nie inaczej jest z patentem na to, jak suszyć pranie zimą. Nie od dziś wiadomo, że nasze babcie musiały jakoś poradzić sobie z mokrym praniem nawet wtedy, gdy za oknem panował trzaskający mróz, a o suszarce automatycznej mogły tylko pomarzyć. Jak to robiły? Tym zajmiemy się w niniejszym artykule.
Co zrobić z praniem zimą?
Pewnie nie zaskoczy Was fakt, że moja babcia opracowała swoją metodę na to, jak suszyć pranie zimą, aby w jej mieszkanie nie stało się nagle jedną wielką sauną. Niestety, wilgoć w mieszkaniu to syndrom, z którym staramy się walczyć, jak tylko możemy, gdy za oknem szaleje przeszywający mróz.
To właśnie ona powoduje namnażanie się pleśni, parowanie okien, czy pojawianie się grzyba na ścianach. Teoretycznie wentylowanie pomieszczeń powinno rozwiązać ten problem, ale przecież nie po to płacimy krocie za ogrzewanie, żeby suszyć pranie przy otwartym oknie.
Moja babcia doskonale o tym wiedziała. Zdradziła mi, że wstępem do tego, jak suszyć pranie zimą, jest jego maksymalne odwirowanie już na etapie prania. Obecnie jest to dziecinnie proste. Po prostu po skończonym cyklu prania wystarczy włączyć dodatkowy tryb wirowania. Po 15 minutach wyciągniemy z pralki wstępnie przesuszone pranie.
Oto sekret mojej babci na suche pranie zimą
Jeśli z jakichkolwiek przyczyn nie chcecie włączać dodatkowego wirowania w pralce, możecie zastosować metodę „burrito”. Mokre pranie wystarczy położyć na chłonne ręczniki, a następnie nieco je porolować. Dzięki temu nadmiar wody zostanie wchłonięty przez ręcznik. Metoda ta może być jednak czasochłonna.
Mam dla Was jeszcze jeden patent, który zdradziła mi babcia. Twierdziła ona, że idealnym sposobem na to, jak suszyć pranie zimą, jest zmniejszenie o połowę ilości prania, które wkładamy do pralki. Ponadto warto odsunąć suszarkę z praniem jak najdalej od źródła ciepła, aby szybko odparowująca woda nie zwiększyła znacząco poziomu wilgotności w naszym mieszkaniu.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kupuję za 8 zł i smaruję po ścianie. Grzyb nie ma żadnych szans
- Rozpuszcza lód i pochłania wilgoć. Rozsyp przed domem i w ogrodzie
- Okna parują od wewnątrz? Zrób to zanim pojawi się pleśń