Na czym polega nawadnianie kropelkowe?
Czasami, zwłaszcza w dużych ogrodach podlewanie ręczne okazuje się dużym wysiłkiem. Bywa też nieefektywne. Trudno jest dobrać idealną dawkę wody do konkretnych roślin, co może skończyć się np. przelaniem tam, gdzie potrzeba jej mniej. Nawadnianie kropelkowe jest systemem podlewania, który zużywa mniej wody, ponieważ efektywniej ją rozprowadza.
Na czym to polega? Transportuje się wodę specjalnymi taśmami kroplującymi, w których są otwory, z których sączy się woda do podłoża. Są to tzw. kroplowniki. W ten sposób, jeśli dobrze rozprowadzimy system, woda dociera do każdej części ogrodu. Co ważne, warto całość podłączyć do filtra, ponieważ woda musi być pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń.
Nawadnianie kropelkowe – gdzie i dla kogo?
System jest często wykorzystywany na polach uprawnych. Tam nie sposób nawadniać wszystkiego ręcznie. Jednak coraz szersze zastosowanie zyskuje w ogrodach, zwłaszcza warzywnych i owocowych. Podlewanie takich roślin jak borówki, truskawki, a także drzewek owocowych często bywa problematyczne, ponieważ łatwo je przelać, a wówczas łatwo gniją. Rozłożenie systemu kroplującego ułatwia sprawę.
Tak samo jest w przypadku pomidorów, papryki, ziemniaków, czy szparagów, które trudno podlać odpowiednią ilością wody. System może być także podłączony pod mini zraszacze, które doskonale sprawdzą się przy nawadnianiu żywopłotów, skalniaków, czy innych roślin potrzebujących lekkiej wilgoci.
Nawadnianie kropelkowe – plusy i minusy
Zaletą nawadniania kropelkowego jest nie tylko oszczędność czasu, ale i wody. Nawadnianie dociera prosto do roślin, nie podlewając przestrzeni wokół. Szacunki wskazują, że jest to oszczędność wody na poziomie nawet 65 procent. Taki system powoduje także regularność podlewania w stałym czasie. Możemy zaplanować tę czynność bez naszego udziału. Rośliny nie muszą być wówczas uzależnione od tego, czy spadnie deszcz, czy mamy czas na podlewanie. Kolejnym plusem jest to, że woda trafia do podłoża, a tam bezpośrednio do korzeni roślin. Dlaczego to ważne? Ponieważ wiele gatunków roślin nie toleruje zmoczenia liści. U niektórych powoduje to rozwój chorób grzybiczych i innych dolegliwości.
Mimo wielu zalet system ma również wady. Jedną z najważniejszych jest to, że jak w przypadku każdej instalacji wodnej, tak i tutaj może się psuć lub zapchać. Niesie to konsekwencje dla roślin – mogą nie otrzymać swojej porcji wody, a nie dowiemy się o tym. Dlatego wymaga to regularnego sprawdzania, czy cały system działa poprawnie. Jeśli nie, elementy trzeba serwisować lub samemu udrażniać. Minusem mogą być także koszty. System nawadniania to inwestycja, która wymaga z początku wydatku rzędu kilku tysięcy złotych. Szacunkowe koszty to od 12 do 21 złotych za 1m2 ogrodu przy powierzchni do 500m2. Im większy ogród i powierzchnia, którą chcemy objąć nawadnianiem, tym cena za metr kwadratowy ulega zmniejszeniu.
Jak zainstalować nawadnianie kropelkowe?
undefinedWszystko zależy od tego, jak rozległy i jak skomplikowany system chcemy zamontować w swoim ogrodzie. Jeśli powierzchnia jest duża, możemy zdecydować się na firmę, która sprzedaje systemy na zamówienie pod konkretny ogród, a także montuje go na miejscu. Cena jest podobna jak w przypadku samodzielnego kupowania poszczególnych elementów. Jeśli natomiast potrzebny jest nam jedynie uproszczony system, pojedyncze taśmy podlewające grządki, łatwo zamontować je samodzielnie.
Montaż w obu przypadkach wygląda podobnie. Linie kroplujące są przytwierdzane do podłoża specjalnymi szpilkami. Należy przestrzegać zaleceń producenta. Najczęściej na opakowaniu jest podana maksymalna długość linii do podlewania. Te podłącza się złączkami do rur zasilających. Zazwyczaj wszystkie elementy mocowania są załączone do zestawu, który możemy kupić gotowy wraz z całym wyposażeniem (w przypadku małej powierzchni ogrodu).
Nawadnianie kropelkowe – praktyczne wskazówki
undefinedJeśli zdecydujemy się na samodzielny montaż systemu, należy pamiętać o kilku ważnych aspektach. Otwory kroplomierzy muszą znajdować się z boku – gdy położymy węże otworami w dół – będą się zapychać ziemią. Czasami, jeśli nasz ogród znajduje się na wzniesieniu, trzeba zainstalować reduktor ciśnienia wody. Pamiętać należy także o zamontowaniu wspomnianego filtra do wody. Ta musi być odżelaźniona. Do tego typu instalacji stosuje się najczęściej filtry piaskowo-żwirowe lub piaskowe, czasami oba jednocześnie. Trzeba je sprawdzać oraz co jakiś czas serwisować, czy wymieniać.
W zestawie nawadniania kropelkowego znajduje się sterownik z transformatorem, który pomaga ustawić potrzebną moc i częstotliwość nawadniania. Oprócz tego powinny się tam znaleźć wyłącznik i zwory elektromagnetyczne.
Warto zwrócić uwagę na glebę w swoim ogrodzie. Jest to kluczowe dla rozstawienia kroplomierzy. Podłoża, w zależności od swojej struktury mają różną chłonność. Jeśli gleba jest przepuszczalna, w stronę piaszczystej – kroplomierze powinny być umiejscowione gęściej niż w przypadku gleby ciężkiej, gliniastej. Przy tej ostatniej trzeba unikać zastojów wody.
Rozmieszczenie linii nawadniających powinno być także dopasowane do roślin. Tym jednorocznym wystarczy podlewanie punktowe. Jednak w przypadku długowiecznych krzewów – będzie to już konieczne z wielu stron, aby woda równomiernie docierała do korzeni.
Niezależnie od tego, czy wybierzemy firmę, która zainstaluje nam nawadnianie, czy zamontujemy je samodzielnie, szacuje się, że inwestycja szybko się zwraca ze względu na dużą oszczędność wody.
Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek: