Nie zostawiaj ładowarki w kontakcie. Ten błąd będzie dużo kosztować
Zdarzyło Wam się kiedyś zapomnieć wyjąć ładowarki z kontaktu? W porannym pędzie jest to niemalże norma. Czy jednak powinniśmy bagatelizować nasze gapiostwo? Zdania na ten temat są podzielone.
Teoretycznie nic złego nie może się wydarzyć, jeśli korzystamy z nowoczesnej ładowarki. Starsze modele miały skłonność do przegrzewania się i zwarć, ale czy obecnie jesteśmy w pełni bezpieczni?
Dlaczego nie warto zostawiać ładowarki w gniazdku?
Unia Europejska wprowadziła regulację, która znacząco zwiększyła bezpieczeństwo korzystania z ładowarek. Wyobraźcie sobie, że jeśli ładowarka zostanie podpięta do prądu, ale nie będzie w tym momencie ładować urządzenia, będzie ona pobierać do 0,5 W.
Pozwala to na znacząco zmniejszenie ryzyka przegrzania się urządzenia, a także ogranicza wydatki na energię elektryczną. Warto jednak zaznaczyć, że wciąż urządzenie pobierać będzie nieznaczny prąd.
Oznacza to, że nasze gapiostwo związane z ładowarkami wpływa na zwiększenie zużycia energii w naszym mieszkaniu, co nie tylko nie sprzyja środowisku, ale również ma wpływ na nasze finanse , winduje bowiem rachunki za prąd.
Ile kosztuje zostawienie ładowarki w gniazdu?
Jak wspomnieliśmy, pobór prądu jest tu stosunkowo niewielki i nasz budżet domowy mocno nie ucierpi, bowiem koszt jednej ładowarki w gniazdku zwiększy opłaty za prąd co najwyżej o kilka złotych rocznie. Trzeba natomiast wziąć pod rozwagę, że w domu zwykle używamy wielu ładowarek.
Jeśli korzystamy z większej liczby urządzeń, chociażby do ładowania telefonu, laptopa i innych urządzeń akumulatorowych, efekt skali może nas nieprzyjemnie zaskoczyć.
Czy odłączanie ładowarki od prądu ma sens?
Skoro wiemy, że nie chodzi tutaj o zabójcze kwoty, czy odłączanie ładowarki od prądu w ogóle ma sens? Zdecydowanie tak. Jeśli nie zależy nam na wysokości rachunków, pomyślmy o naszym bezpieczeństwie .
Co w przypadku, gdyby ładowarka mimo wszystkich zabezpieczeń miała przebicie, albo gdybyśmy zwyczajnie potknęli się o niechlujnie porozrzucane kable?
Aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby do przewodu pod napięciem dobrał się nasz czteronożny przyjaciel. Mimo stosowania zaawansowanych systemów zabezpieczeń postępujmy zgodnie z mantrą: „Przezorny zawsze ubezpieczony” i nie martwmy się na zapas.
ZOBACZ TAKŻE:
- Ulga dla posiadaczy domów. Możesz zyskać ponad 50 tys. zł
- Wielka afera wokół Dagmary Kaźmierskiej. Tak mieszka była gwiazda Polsatu
- Dodaj do proszku i nastaw pranie. Pozbędziesz się żółtych plam