Porażające jak potraktowali ekipę „Nasz nowy dom”. Nikt się nie spodziewał
W najnowszym odcinku programu „Nasz nowy dom” na Polsacie stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Dowbor wraz ze swoją ekipą postanowili pomóc samotnej matce z trójką dzieci. Rodzina zmaga się z problemami finansowymi oraz zdrowotnymi. Sąsiedzi potraktowali wszystkich w niebywały sposób.
Najnowszy odcinek „Nasz nowy dom”
W najnowszym odcinku programu „Nasz nowy dom” Dowbor i ekipa przyjechała do Roszczepu na Mazowszu. To tutaj, niedaleko Wołomina, mieszka Pani Celina wraz z dziećmi, 12-letnią Olą, 14-letnim Łukaszem oraz 18-letnim Antonim.
Ich dom był w opłakanym stanie. Ściany obrastały pleśnią, niedziałający piec nie ogrzewał wszystkich pokoi, a na domiar złego, w dachu były dziury, przez które do środka lała się woda. Pani Celina do dzisiaj spłaca męża alkoholika, który popełnił samobójstwo.
Problemy ze zdrowiem
Pieniądze oraz nie w pełni sprawny dom to nie wszystko, z czym zmaga się Celina. Jej dzieci oraz ona sama dotknięci zostali problemami zdrowotnymi. Tak ich sytuację opisano na oficjalnej stronie programu „Nasz nowy dom”:
Na życie zostaje im bardzo mało pieniędzy, a wszyscy borykają się z problemami zdrowotnymi. Czternastoletni Łukasz choruje na astmę, Ola ma niedomknięcie komory serca, którą trzeba kontrolować, Antek cierpi na depresję i chodzi do psychiatry, a ich mama ma cukrzycę i przepuklinę w trzech miejscach kręgosłupa, a do tego doszła neuropatia
Na plan wkroczyli sąsiedzi
Podczas remontu domu, na teren wkroczyli sąsiedzi pani Celiny. Nie przyszli jednak z pustymi rękoma - przynieśli ze sobą zupę oraz deskę regionalnych serów dla ekipy.
W czasie 5 dni remontu zdołano naprawić dach oraz elewację. W taki sposób stworzono ochronę przeciwko wnikającej w głąb domu wilgoci. Co więcej, każdy z domowników dostał także własny pokój. Poniżej możecie zobaczyć na własne oczy jak wyglądała akcja sąsiadów: