Wyszukaj w serwisie
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy
DomekIOgrodek.pl > Aktualności > Poszedł do Lidla po koperek. Zdziwisz się, co w nim znalazł
Kamil Świętek
Kamil Świętek 01.06.2024 15:05

Poszedł do Lidla po koperek. Zdziwisz się, co w nim znalazł

Lidl; koperek
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News; Canva/meteo021, Getty Images

Kto by pomyślał, że wyjście na zakupy do Lidla może być dla niektórych wydarzeniem emocjonującym. Przypadek Macieja Melcera – znanego polskiego lektora pokazuje jednak, że nawet wyjście na zakupy może przybrać nieoczekiwany obrót.

Jego historia pokazuje, że warto uważnie przyjrzeć się ziołom, które kupujemy w sklepie. To właśnie w taki sposób, przy kupowaniu koperku Maciej Melcer niespodziewanie stał się „szczęśliwym posiadaczem” żyjątka.

Kupił koperek z nieproszonym gościem

Historia lektora zaczyna się z pozoru bardzo zwyczajnie. Mężczyzna wybrał się do Lidla w celu zakupu koperku. Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że po powrocie do domu znalazł on w ziołach pewne żyjątko.

Dopiero w mieszkaniu Melcer zauważył, że po jego koperku pełza zielono-czarna gąsienica w żółte kropki. Zamiast jednak wyrzucić ją, co wielu z nas zrobiłoby bez namysłu, postanowił on zaopiekować się stworzonkiem.

Na efekty swojej pracy nie musiał długo czekać, bowiem już po 20 dniach gąsienica z Lidla przeistoczyła się w finalny, dorosły okaz pięknego motyla.

Lidl 2.jpg
Fot. Canva/FotografiaBasica, Getty Images Signature

Wyhodował motyla we własnym mieszkaniu

Jak sądzicie, czym okazała się opisywana poniżej gąsienica? Pewnie wielu z Was już zna na to pytanie odpowiedź. 20 dni od wizyty w Lidlu, po przeistoczeniu się, wątpliwości nie miał nawet sam Maciej Melcer – to paź królowej.

Lektor bez chwili zawahania nadał mu zabawne imię Kopernik. Trzeba przyznać, że jak na miejsce „spotkania” owada, imię to jest wprost stworzone dla nowego przyjaciela mężczyzny.

Ta historia ma swój szczęśliwy koniec

Internauci nie mogli przejść obojętnie obok znaleziska lektora. Wśród komentujących znaleźli się żartownisie, którzy zabawnie podsumowali spotkanie lektora z motylem:

– To będzie bardzo zdrowy motyl. Ależ on żre koperek! – zażartował sobie jeden z komentujących.

Lektor postanowił podzielić się swoją historią w social mediach na swoim Instagramie. Stamtąd też dowiadujemy się, że gdy paź królowej wyrósł na dorodnego motyla, lektor wypuścił go nad rzeką, aby mógł wieść spokojne życie. Co sądzicie o tej historii? Zachowalibyście się podobnie?

ZOBACZ TAKŻE: