Pozbyłem się robaków z czereśni na dobre. Sąsiedzi nie mogą doczekać się, aż poznają mój patent
Czereśnie są owocami niezwykle podatnymi na ataki robactwa. Oczywiście można stosować na nie specjalistyczne środki chemiczne, ale wówczas nasze uprawy stają się mało ekologiczne. Wpadłem na pewien pomysł, dzięki któremu pozbyłem się wszystkich robaków. Zobaczcie sami!
Robaczywe czereśnie – co zrobić?
Przyznam Wam, że nienawidzę robaczywych czereśni. Swego czasu właśnie przez to przestałem je uprawiać. Nie chciałem mieć w sadzie owoców, które są pryskane środkami chemicznymi, a z drugiej strony, kto chciałby jeść czereśnie z robakami?
W końcu znalazłem na to sposób. Okazuje się, że za robaki w czereśniach odpowiedzialny jest pewien szkodnik o nazwie nasionnica trześniówka – rodzaj mchówek. Owad ten składa jaja właśnie w czereśniach, infekując tym samym owoce.
Zrozumiałem, że muszę walczyć nie z samymi robakami, a z insektem składającym w nich aż do 250 jaj! Dowiedziałem się, że zjedzenie czereśni z robakami nie stanowi zagrożenia dla życia, ale kto chciałby to robić. Lepiej pozbyć się insektów raz na zawsze.
W bardzo prosty sposób ochroniłem drzewka przed atakiem
Wiecie, że istnieje więcej niż jeden sposób na usuwanie robaków z czereśni? Doczytałem, że niektóry zalewają je na godzinę zimną wodą, a gdy robaki się uduszą, przekrawają czereśnie i wyciągają je. Mnie jednak wyciąganie robaków z czereśni wciąż nie przekonuje.
Wolę zwalczyć je, gdy te są jeszcze na drzewie. Znalazłem patent, który uchroni drzewo przed atakiem. Robaki, chociaż rodzą się w czereśniach, dojrzewają w ziemi. Wyłożyłem zatem ją włókniną (folią też można), co sprawiło, że larwy po wejściu do ziemi nie umiały z niej wyjść, a zatem młodym owadom nie uda się złożyć nowych jaj!
Sprawdziłem również, że czereśnie można uratować zaraz po owocowaniu. Wymieniłem wierzchnią warstwę ziemi (około 5 centymetrów) i przekopałem ją. W ten sposób zabiłem wszystkie larwy, które w niej koczowały. Było ich naprawdę sporo!
Odmiany czereśni odporne na robaki
Na przyszły rok postanowiłem dokonać przełomu w walce z robakami. Wybiorę czereśnie, które są wolne od robaków. Czereśnie z gatunku Rivan nie są przez nie atakowane, podobnie jak Karesova oraz Burlat.
Stwierdziłem, że zasadzę sobie nowe drzewka, a o stare będę dalej walczył. Życzcie mi dużo szczęścia! Planuję w tym roku zrobić z czereśni domowe nalewki. Oby tylko robaki mi w tym nie przeszkodziły!