Przymusowa likwidacja tysięcy ogrodów działkowych. Rząd wyraził się jasno
Ogródki działkowe od lat cieszą się ogromną popularnością wśród mieszkańców większych i mniejszych miast. To właśnie tam najchętniej uciekamy od miejskiego zgiełku i rozwijamy swoje małe i duże ogrodnicze pasje.
Niestety to właśnie z tym przywilejem już niedługo będziemy musieli się pożegnać. Polski Związek Działkowców (PZD) alarmuje, że nowelizacja ustawy o planowaniu przestrzennym może zagrozić większości ogrodów działkowych.
Nowelizacja prawa dotyczącego ogrodów działkowych
Nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym weszła w życie we wrześniu 2023 roku. Nakłada ona na gminy opracowanie i przyjęcie planów ogólnych do 2025 roku, które mają zastąpić studia zagospodarowania przestrzennego.
Co to oznacza dla właścicieli ogrodów działkowych? Niestety nic dobrego. Ogrody działkowe będą podlegać pod miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, jako część obszarów gmin, które z kolei zostaną podzielone na „strefy funkcjonalne”.
Już teraz wiadomo, że ogrody działkowe znajdujące się w 2 z 13 stref, takich jak strefa zieleni i zabudowy jednorodzinnej będą mogły zostać dopuszczone do użytku w formie niezmienionej. Niestety wyliczenia PZD nie są optymistyczne, bowiem w takich strefach leży jedynie 40% ogrodów działkowych.
Co dalej z ogrodami działkowymi? PZD alarmuje
PZD alarmuje, że jeśli prawo nie zostanie zmienione, wówczas pozostałe 60% ogrodów działkowych w Polsce może zostać zlikwidowane, ponieważ nie będą one już chronione przez prawo.
– Można się więc spodziewać, że przeważy tendencja, by określając strefę dla danej części gminy, kierować się dominującym obecnie sposobem zagospodarowania terenu. Co to może oznaczać w praktyce? Obszary miast z dużą ilością osiedli mieszkaniowych trafią do strefy zabudowy wielorodzinnej; okolice torów - do strefy kolejowej; sąsiedztwo zakładów - do strefy gospodarczej, tereny z rolnictwem - do rolniczej itd. – podaje Polski Związek Działkowców.
Jeśli założenia PZD znajdą swoje zastosowanie w praktyce, wówczas ogrody znajdujące się w takich strefach byłyby zagrożone likwidacją.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii o ogrodach działkowych
Głos w sprawie rodzinnych ogrodów działkowych zabrało Ministerstwo Rozwoju i Technologii:
– Rodzinne ogrody działkowe nie są w najmniejszym stopniu zagrożone zmianami przepisów wynikającymi w reformy planowania i zagospodarowania przestrzennego — zapewnia resort, dodając – Przygotowując plan ogólny, gminy będą obowiązane uwzględnić kilkadziesiąt uwarunkowań rozwoju przestrzennego gminy […] W uzasadnieniu planu ogólnego będzie konieczne przedstawienie przyczyn wyznaczenia stref planistycznych w granicach określonych w planie ogólnym. Plany ogólne będą poddawane konsultacjom społecznym. Nie jest więc możliwe, żeby wyznaczanie poszczególnych stref następowało pochopnie, bez uwzględnienia ogrodów działkowych w strefach planistycznych.
Resort dodaje, że po zapoznaniu się z uwagami, wprowadzono do rozporządzenia możliwość pozostawienia w formie nienaruszonej ogrodów działkowych w kolejnej strefie.
PZD jednak uznaje, że wciąż jest to tylko kropla w morzu potrzeb, w dalszym ciągu domagając się utworzenia strefy funkcjonalnej dla ogrodów działkowych pod nazwą „zieleń działkowa”, twierdząc, że spełniają one taką samą rolę jak strefa „zieleni naturalnej”.
Czy PZD i resort dojdą do porozumienia? Tego dowiemy się już niebawem.
ZOBACZ TEŻ:
- Tysiące ogródków działkowych do likwidacji? Gminy mają czas do 2025 roku
- Działki ROD na własność? Rewelacyjna propozycja dla działkowców
- Stwórz stylowy rodzinny ogródek działkowy. Poznaj patent architektów na aranżacje małej działki