Takie filiżanki z PRL były w wielu domach. Są sporo warte na aukcjach
Moda na PRL przejawia się w różnych sferach życia. Dotyczy stylu ubierania się oraz aranżacji wnętrz. Do łask wracają elementy wyposażenia, takie ja meblościanki, boazeria czy półkotapczany. To jednak nie wszystko.
Na czasie są też dekoracje i naczynia z poprzedniej epoki. Łączące w sobie walory estetyczne i funkcjonalne, cechują się wysoką jakością wykonania. Niektóre z nich, jak choćby powszechnie wtedy spotykane filiżanki, są dzisiaj wiele warte.
Przedmioty z PRL celem kolekcjonerów
Kolekcjonerzy przedmiotów z dawnych lat kochają oryginalne rzeczy pochodzące z czasów PRL-u. Wiele warte są nie tylko monety, znaczki czy obrazy, ale również tak pospolite niegdyś elementy wyposażenia, jak filiżanki i inne naczynia.
Niegdyś popularne przedmioty codziennego użytku, dzisiaj stają się obiektem zainteresowania miłośników designu, którzy szczególnie doceniają kunszt ówczesnych manufaktur. Wyroby z polskich fabryk są ponadczasowe i uznawane wręcz za kultowe, stanowiąc modny dodatek do wyjątkowych wnętrz.
W powojennej Polsce prężnie działały zakłady specjalizujące się w wytwórstwie naczyń ceramicznych, porcelanowych i fajansowych. Wymienić należy tu przede wszystkim zakłady ceramiczne we Włocławku i fabryki porcelany Ćmielów oraz Chodzież.
Kultowe zakłady ceramiczne w Polsce
Polskie fabryki ceramiki i porcelany mogą poszczycić się długoletnią tradycją i ogromnym kunsztem w produkcji różnego rodzaju naczyń - serwisów kawowych, dzbanków, filiżanek, a nawet wazonów.
Swój wkład w działalność rodzimych manufaktur na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku mieli wybitni artyści i utalentowani rzemieślnicy, którzy projektowali limitowane kolekcje ceramiki i porcelany. Dzisiaj te zestawy osiąganą zawrotne ceny na rynku.
Kultowa "Dorota". Sprawdź, czy ją masz
Jednym z kultowych zestawów naczyń jest wywodząca się z fabryki w Ćmielowie “Dorota” autorstwa Lubomira Tomaszewskiego. Artysta ten zasłynął ze swoich prac w dziedzinie malarstwa, rzeźbiarstwa oraz designu.
Projektując serwis “Dorota” czerpał nawet z nowatorskich ówcześnie badań analizujących mechanikę dłoni, chcąc stworzyć możliwie najbardziej ergonomiczny, a przy tym efektowny zestaw naczyń. W efekcie powstały przepiękne filiżanki, spodki i dzbanki o różnych motywach zdobniczych, np. w postaci kropek.
Dzisiaj te naczynia są wiele warte. Na aukcjach internetowych elementy serwisu “Dorota" czy pokrewnego zestawu “Ina” stały się łakomym kąskiem dla kolekcjonerów i fanów designu rodem z PRL. Kompletny serwis “Dorota” na aukcji został wyceniony na 4 tysiące złotych. Gdy przyszło do sprzedaży kupcy mocno przelicytowali tę sumę. Kultowe naczynia zostały sprzedane za aż 8,5 tys. zł.
Zobacz także:
- Zjada więcej prądu niż lodówka. Przez 2 błędy płacisz więcej
- Katarzyna Dowbor zagrozi Romanowskiej. Wraca na antenę z nowym formatem
- Oderwałeś nakrętkę od butelki? Resort klimatu tłumaczy, co masz zrobić