Uprawa ziół w domu – jakie zioła hodować na parapecie?
Obecnie wiele popularnych, świeżych ziół jest dostępnych w doniczkach do kupienia w marketach spożywczych. Po przyniesieniu ich do domu możemy jednak szybko się rozczarować. Tego typu sadzonki są przyzwyczajone do zupełnie innych warunków niż te w domu. Zostały wyhodowane w szklarniach i przechowywane w innym otoczeniu, temperaturze, naświetleniu. Przez to często okazuje się, że na domowym parapecie, mimo podlewania więdną i zamierają w szybkim tempie.
Nie oznacza to wcale, że zrobiliśmy coś źle. Rośliny są po prostu nieprzystosowane. Często przed transportem do sklepu są przechowywane w chłodniach, co przedłuża ich trwałość. Sprawia to natomiast, że w markecie wyglądają pięknie, a poza nim tracą szybko swoje walory.
Jak kupować zioła w markecie?
Jeśli jednak chcemy zakupić zioła w markecie, zwróćmy uwagę, czy liście wyglądają na zdrowe i nie są porażone chorobami. Wszelkie oznaki pleśni w podłożu, a także plamy na liściach to znak ostrzegawczy.
Przyjrzyjmy się, czy na spodniej stronie blaszek liściowych nie ma rdzawych lub białych przebarwień. Również na spodzie liścia żerują szkodniki – oglądając roślinę, rozpoznamy, czy została zaatakowana. Pędy i ulistnienie nie powinny być lepkie. Jeśli takie są, to oznaka, że w pobliżu żerują mszyce. Jeśli natomiast na roślinie dostrzeżemy małe pajęczynki – oznacza to, że interesują się nią przędziorki.
Trudno jest ocenić w sklepie korzenie rośliny, natomiast możemy zerknąć, w jakim stanie jest podłoże w doniczce. Powinniśmy zrezygnować z zakupu, jeśli ziemia jest zbyt mokra, zbita lub jej zapach jest nieprzyjemny.
Uprawa ziół w domu na parapecie
Z kolei uprawa ziół w domu z nasion to zupełnie inna sprawa. Wyhodowane przez nas sadzonki z nasionek od A do Z mogą z powodzeniem rosnąć w domowych warunkach i przynoszą wiele satysfakcji. Warto jednak trzymać się kilku zasad, dzięki którym nasze zioła przetrwają dłużej niż jeden sezon.
Miejsce, w jakim rosną, powinno być jasne, lecz nie powinny na nie padać bezpośrednie, palące promienie słoneczne. Dlatego odradza się uprawę przy oknie od strony południowej. Z najpopularniejszych ziół jedynie mięta lubi wzrastanie w półcieniu. Ziołom na parapecie nie sprzyjają przeciągi i nagłe zmiany temperatur. Jeśli otwieramy okno, przy którym stoją, warto na ten czas przenieść doniczki w inne miejsce.
Co jest ważne w uprawie ziół w domu?
Zioła lubią sporo wilgoci w podłożu. Jednak należy pilnować, by ich nie przelać. Korzenie stojące w wodzie zaczynają gnić i mogą pojawić się choroby grzybowe. Konieczne są doniczki z otworami w dnie i systematyczne wylewanie wody z podstawek lub wysypanie na dnie warstwy drenażu z małych kamyczków. Źle reagują także na przesuszenie korzeni. Wówczas liście zaczynają się marszczyć, pokrój staje się oklapły.
Różne zioła mogą także kwitnąć. Jest to niepożądane, ponieważ kwiaty osłabiają roślinę, a także obniżają jej właściwości lecznicze i kulinarne. Kiedy zioło zakwita, należy uszczykiwać, czyli odrywać rozwijające się kwiatostany. W ten sposób zachowamy walory rośliny.
Wysiew nasion w domu
Zioła należy wysiewać z końcem zimy lub początkiem wiosny, najlepiej w marcu. To optymalny czas, aby nasiona otrzymały wystarczająco dużo światła i wyrosły gęsto do wiosny. Wysiewanie zimą może spowodować, że nie wszystkie nasiona wzejdą, a plony będą marne i rzadkie. Rośliny zaczynają wyłaniać się zazwyczaj po kilku tygodniach.
Należy pamiętać o systematycznym podlewaniu i ekspozycji na światło dzienne. Niektórzy polecają specjalną ziemię do wysiewu, która pomaga w rozwoju i zagnieżdżeniu się korzeniom. Później, gdy sadzonki podrosną, można je przesadzić do większych doniczek ze zwyczajną ziemią ogrodową lub specjalną dla ziół (do kupienia w sklepach ogrodniczych).
Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek: