Zapalił się skład odpadów. Był wypełniony po dach
W Zielonej Górze zapaliło się składowisko odpadów chemicznych. Nad okolicą pojawiły się kłęby ciemnego dymu, które mogą zawierać niebezpieczne substancje chemiczne. W Polsce mamy więcej tego typu składowisk i wysypisk śmieci, które mogą stanowić realne zagrożenie dla okolicznych mieszkańców.
Pożar składowiska odpadów z Zielonej Górze
W sobotę nad jedną z dzielnic Zielonej Góry pojawiły się kłęby ciemnego dymu. W Przylepiu zapaliło się składowisko odpadów chemicznych. Strażacy walczą z pożarem, natomiast władze apelują do mieszkańców o niewychodzenie z domów. Śmieci znajdujące się w Zielonej Górze mogą stanowić zagrożenie dla okolicznych mieszkańców.
W Zielonej Górze składowano odpady chemiczne. Dym unoszący się nad Zieloną Górą może zawierać niebezpieczne substancje. Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Anna Polak zauważa, że to nie jedyne takie składowisko śmieci w Polsce. Tego typu miejsc jest znacznie więcej.
Marszałek województwa lubuskiego zauważa, że „bomby” w postaci wysypisk śmieci i składowisk chemicznych odpadów mogą wybuchać znacznie częściej. Natomiast mieszkańcy Przylepia w Zielonej Górze muszą przygotować się na ewentualną ewakuację.
Służby postawione w stan gotowości. Mieszkańcy Przylepia mogą zostać ewakuowani
W kłębach ciemnego dymu unoszącego się nad Zieloną Górą mogą znajdować się niebezpieczne substancje. Wszystko dlatego, że składowane w Przylepiu śmieci były odpadami chemicznymi. Mimo to nie została podjęta decyzja o ewakuacji okolicznych mieszkańców.
- Na ten moment nie podejmujemy decyzji o ewakuacji około 2,5 tysiąca mieszkańców Przylepiu, którzy tam bezpośrednio w sąsiedztwie tego pożaru mieszkają […]. Natomiast będziemy te badania prowadzili w sposób ciągły. Jeśli tylko by się okazało, że te wskaźniki wzrastają czy przekraczają dopuszczalne normy, jesteśmy przygotowani już od kilku godzin, po działaniach podjętych przez prezydenta Zielonej Góry, żeby natychmiast przeprowadzić ewakuację mieszkańców - wypowiedź wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka cytuje TVN24.
Okoliczne szpitale są gotowe do przyjęcia pacjentów, którzy mogliby ucierpieć na skutek pożaru. Magazyn ze śmieciami jest naprawdę duży. Znajduje się w nim 6 tys. metrów odpadów niebezpiecznych.
Kto był odpowiedzialny za składowisko odpadów w Zielonej Górze?
Zielona Góra od dawna próbowała rozwiązać problem wysypiska śmieci w Przylepiu. Po firmie, która była odpowiedzialna za składowisko, urwał się ślad. Tego typu miejsc w Polsce jest znacznie więcej.
- Właścicielem składowiska jest jakaś firma prywatna, po której nie ma śladu. To miasto borykało się z problemem utylizacji tego składowiska. Wiem, że zwracali się wielokrotnie o wsparcie, o dotacje finansowe. Niestety, ta bomba tutaj tyka od dekady. Są to z pewnością niebezpieczne, toksyczne odpady - wypowiedź Elżbiety Anny Polak dla „ Faktów po Faktach" cytuje TVN24.