Wyszukaj w serwisie
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy
DomekIOgrodek.pl > Aktualności > Mandat za opalanie się na balkonie. Sąsiad ma prawo wezwać policję
Paulina Korzec
Paulina Korzec 12.06.2024 12:15

Mandat za opalanie się na balkonie. Sąsiad ma prawo wezwać policję

Balkon
Fot. Canva/Magnus Henegard

Niedawno pisaliśmy o możliwości wprowadzenia zakazu palenia na balkonie, dzisiaj zajmiemy się inną, z pozoru niewinną czynnością, jakiej dopuszczamy się na balkonie. Chodzi o… opalanie się.

Czy kąpiele słoneczne na balkonie są zgodne z prawem? Wielu z nas to pytanie może zaskoczyć, ale warto dowiedzieć się więcej na ten temat, bo jak się okazuje, opalanie na własnym balkonie może nas słono kosztować!

Opalasz się na balkonie? Możesz za to zapłacić

Lato za pasem, a coraz cieplejsze dni sprzyjają przebywaniu w ogrodach i na tarasach. Mieszkańcy bloków mają do dyspozycji balkony, z których chętnie korzystają, łapiąc chwilę oddechu i promienie słoneczne. Ale czy opalanie się na balkonie jest zgodne z prawem?

To nie pierwszy raz, gdy poruszamy temat legalności zachowań, jakich dopuszczamy się w tym miejscu. Ostatnio pisaliśmy o karach, jakie mogą grozić za palenie na balkonie. Jak się jednak okazuje, nawet za tak niewinne czynności, jak opalanie, może grozić mandat.

Oczywiście nikt nie zabroni nam wylegiwać się na leżaku, jednak trzeba pamiętać, że na balkonie musimy przestrzegać zasad odnoszących się do funkcjonowania w przestrzeni publicznej, chociaż de facto balkon do niej nie należy - jest przecież częścią własności prywatnej. Mimo to musimy mieć na uwadze prawa sąsiadów, a także ogólne zasady dotyczące przyzwoitości i moralności.

leżak
Fot. Canva/Maria Vonotna

Opalanie na balkonie. Na to lepiej uważaj

Chociaż balkon jest częścią mieszkania, to nie możemy zachowywać się w tym miejscu tak, jak we własnych czterech ścianach. Jesteśmy narażeni na wzrok sąsiadów i nawet jeśli nam to nie przeszkadza, oni mogą mieć odmienne zdanie na ten temat.

Trzeba to wziąć pod uwagę, gdy zamierzamy opalać się topless lub zupełnie bez ubrań. Choć może się wydawać, że “wolnoć Tomku w swoim domku”, to możemy być niemiło zaskoczeni, gdy do naszych drzwi zapukają funkcjonariusze straży miejskiej.

Mandat za opalanie? Zapłaczisz nawet 1500 zł

Opalanie się w negliżu lub topless wyczerpuje znamiona tzw. "nieobyczajnego wybryku", który ujęty został w artykule 140. Kodeksu Wykroczeń. Prawo w tym artykule mówią jasno:

Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany - czytamy w art. 140 Kodeksie Wykroczeń.

Sąsiedzi mają więc pełne prawo, by do roznegliżowanego sąsiada wezwać policję lub straż miejską, która w stosunku do osoby zachowującej się nieobyczajnie może ograniczyć się do pouczenia lub też zastosować karę w postaci mandatu. 

Zobacz także: