Możesz zarobić na starej maszynie do szycia
Moda na styl vintage rośnie w siłę. Do łask wracają ubrania z dawnych lat, dodatki, obuwie, a nawet fryzury. Retro na dobre zagościło również w naszych domach, gdzie chętnie otaczamy się przedmiotami z epoki PRL i czasów przedwojennych.
Relikty minionych lat osiągają na rynku zawrotne ceny, ale często autentyczne elementy wyposażenia znajdujemy w swoich domach, na strychach i w piwnicach. Może się wręcz okazać, że przechowując np. starą maszynę do szycia, dysponujemy pokaźnym majątkiem.
Polacy pokochali styl vintage
Dlaczego moda na retro ma się dobrze i nic nie wskazuje na to, by przeminęła? Po części wynika to z sentymentu, a także z tego, że lubimy otaczać się wyjątkowymi przedmiotami. Meble retro pozwalają się wyróżnić, a przecież oryginalność zawsze jest w cenie.
Na rynku dostaniemy elementy wyposażenia stylizowane na stare, ale nic nie zastąpi oryginalnych sprzętów. Te przedmioty mają “duszę”, pamiętają dawne lata i przywołują wspomnienia o minionych dniach, osobach i wydarzeniach.
W niektórych domach, zwłaszcza w starszych kamienicach, do tej pory znaleźć można prawdziwe skarby rodem z PRL . Hitem są nie tylko meble, np. półkotapczany, stoliki nerki czy meblościanki, ale też sprzęty RTV i AGD.
Maszyna do szycia warta krocie
Niegdyś maszyna do szycia kultowej marki Singer była niemal w każdym domu. Dzisiaj mało kto samodzielnie wytwarza elementy garderoby, a nawet jeśli rękodzieło jest czyjąś pasją, to raczej korzysta się w tym celu z nowoczesnych sprzętów.
Stare maszyny do szycia zazwyczaj są już więc przeżytkiem, ale to nie znaczy, że są bezwartościowe. Wręcz przeciwnie, efektowny design tego sprzętu i jego uniwersalny charakter sprawiają, że obecnie tzw. Singery stanowią łakomy kąsek dla kolekcjonerów.
Same w sobie stanowią ozdobę salonu, ale mogą też posłużyć jako dekoracyjna półka, stylowa toaletka , a nawet… blat pod umywalkę. Za ten oryginalny sprzęt trzeba jednak słono zapłacić - kompletny zestaw maszyny Singer wraz ze stolikiem może kosztować od 1000 do 1500 zł. Mniej zapłacimy za niekompletny asortyment i poszczególne elementy: samą pokrywę, maszynę czy nóżki od stolika.
Cenne sprzęty AGD i RTV z PRL
Zawrotne ceny na rynku kolekcjonerskim osiągają również inne sprzęty gospodarstwa domowego z poprzedniej epoki. Za przykład mogą tu posłużyć stare radia lampowe oraz telewizory. Za charakterystyczny model Neptun z drewnianą obudową trzeba zapłacić nawet 1400 złotych.
Być może mamy w domu starą, poczciwą Franię? Za tę kultową pralkę możemy zgarnąć niezłą sumę, która zasili budżet domowy - dobrze zachowane modele kosztują ponad pół tysiąca złotych. Warto więc dwa razy się zastanowić, zanim postanowimy pozbyć się starych sprzętów AGD i RTV .
Zobacz także:
- Przejrzyj stary klaser. Jeśli je masz, zarobisz fortunę
- Wielka afera wokół Dagmary Kaźmierskiej. Tak mieszka była gwiazda Polsatu
- Te sprzęty to pożeracze prądu. Płacisz za nie 300 zł więcej