Nie tylko do zabawy. Żołędzie są cenniejsze niż myślisz, wykorzystasz je w kuchni
Żołędzie najczęściej kojarzą się z ludzikami, które jesienią wykonują dzieci. Podobnie jak kasztany stanowią doskonały materiał do prac manualnych. W przeciwieństwie jednak do kasztanów, których nie jadamy, żołędzie można z powodzeniem wykorzystać w kuchni.
Żołędzie posiadają wiele cennych właściwości i mogą być wartościowe nie tylko dla wiewiórek czy dzików, ale też dla ludzi. Jak wykorzystać żołędzie? Pomysłów jest wiele, a niektóre mogą naprawdę zaskoczyć.
Żołędzie są smaczne i zdrowe
Aby wykorzystać żołędzie w kuchni lub jako środek leczniczy przede wszystkim trzeba się wybrać na długi spacer, gdzie rosną dęby. Żołędzie to nasiona dębu, czyli drzewa z rodziny bukowatych.
Wszystkie rodzaje żołędzi są jadalne, ale niektóre gatunki muszą być przed spożyciem specjalnie przygotowane. Najczęściej jadane są żołędzie z dębu Emory, białego dębu Oregon oraz dębu wielkoowocowego. Żołędzie poddajemy procesowi ługowania, czyli usuwamy z nich szkodliwe dla zdrowia substancje, np. taniny. Żołędzie nie powinny być spożywane na surowo, po obróbce będą smaczne i zdrowe.
Żołędzie są bogate w węglowodany, są niskokaloryczne, zawierają witaminy z grupy B, potas, miedź, żelazo i magnez. Dobrze wpływają m.in. na pracę nerek, krążenie krwi oraz gospodarkę wodno-elektrolitową.
Żołędzie możemy wykorzystać w kuchni
Mąka z żołędzi nie należy do powszechnie wytwarzanych produktów w naszych kuchniach. Z nasion dębu otrzymamy twardą mąkę, a dzięki temu wypieki będą kruche i chrupiące.
Aby przygotować mąkę z żołędzi, najpierw musimy usunąć z nich garbniki, czyli poddać je procesowi ługowania. Ługowanie polega na namoczeniu żołędzi w wodzie z popiołem z drzew liściastych, najlepiej dębu. Następnie wysuszone żołędzie mielimy do momentu aż otrzymamy mąkę.
Co jeszcze zrobimy z żołędzi?
Z żołędzi możemy też zrobić żołędziówkę, czyli nalewkę. Nalewka z żołędzi pomoże w niestrawności. Aby ją wykonać, najpierw musimy przygotować kawę z żołędzi. W tym celu rozdrabniamy i prażymy nasiona dębu, zalewamy wrzątkiem i parzymy przez ok. 45 minut.
Następnie studzimy, przecedzamy przez sitko, dodajemy cukier, odrobinę sody oczyszczonej i spirytus. Nalewkę przelewamy do butelki i odstawiamy na 6 tygodni w ciemne i chłodne miejsce.
Zobacz także:
- Rozpoznajesz wszystkie polskie zabytki natury? [QUIZ]
- Zmiel kasztany i wymieszaj z wodą. Pozbędziesz się przykrego problemu z ogrodu
- Polka weszła na porodówkę i zamarła. Najgorsze było wprost na przeciw niej