DomekIOgrodek.pl Aktualności Pożar w mieszkaniu emeryta. Służby kazały skakać, skończyło się tragedią
TVN24

Pożar w mieszkaniu emeryta. Służby kazały skakać, skończyło się tragedią

25 marca 2021
Autor tekstu: Marta Idzikowska

Pożar w mieszkaniu to jedna z większych tragedii, jaka może spotkać nas w naszych czterech kątach. Niestety, gdy taka sytuacja już następuje, wielu nie wie, w jaki sposób się zachować.

Taka dramatyczna sytuacja zdarzyła się 70-latkowi, który zamieszkiwał jedno z raciborskich osiedli. Mężczyzna sparaliżowany strachem odebrał sobie szanse na przeżycie.

Pożar w mieszkaniu. Służby nie były w stanie wejść do środka, podjęto trudne kroki

Pożar wybuchł w środę w godzinach przedpołudniowych. Wszystko rozegrało się w mieszkaniu na pierwszym piętrze , w którym mieszkał emeryt.

Pierwsi na miejscu pojawili się policjanci z drogówki, którzy próbowali się dostać do płonącego lokalu przez klatkę schodową.

Jak relacjonuje Paweł Malcharczyk, rzecznik policji w Raciborzu, mieszkanie było tak zajęte ogniem, że nie było możliwości wejścia do niego i uratowania mężczyzny . Największy dramat rozegrał się jednak później...

Pożar w mieszkaniu. Policjanci kazali mu skakać z okna, wydarzył się dramat

W pewnym momencie emeryt wyszedł na balkon. Gdy służby to dostrzegły, kazały mu czym prędzej skoczyć z okna - była to jedyna szansa na uratowanie jego życia.

Problemem był fakt, że na miejscu nie było jeszcze straży pożarnej dysponującej odpowiednim sprzętem, czyli skokochronem czy drabiną . Być może właśnie to wystraszyło 70-latka, który finalnie nie wyskoczył z balkonu .

Na miejsce przybyli strażacy, którzy natychmiast przystąpili do akcji. Podali wodę do mieszkania od strony balkonu i przez drzwi. Po pewnym czasie udało się ugasić pożar, jednak nie udało się uratować mężczyzny, który spłonął na swoim balkonie .

Pożar w mieszkaniu. Podpalenie było celowe?

Całe dramatyczne zdarzenie rozegrało się na oczach świadków oraz mieszkańców okolicznych bloków. Mogli więc widzieć, jak ciało nieszczęsnego mężczyzny płonie .

- Mieszkanie na parterze spłonęło w 80 procentach. Straty oszacowano na 100 tysięcy złotych. Ogromny rozmiar pożaru, szybkie tempo rozprzestrzeniania się ognia, zniszczenia wskazują, że było to umyślne podpalenie - powiedział Mateusz Wyrba. Zastrzegł jednak, że póki co jest to przypuszczenie.

Źródło: tvn24

Zdjęcie tytułowe jest screenem z serwisu TVN24, gdzie możecie zobaczyć więcej materiału na temat pożaru.

Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek:

Obserwuj nas w
autor
Marta Idzikowska

Wydawczyni portalu Dom i ogródek. Absolwentka architektury wnętrz i kulturoznawstwa. Prywatnie miłośniczka śpiewu, psychologii i kultury queerowej.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@domekiogrodek.pl
aktualności salon kuchnia łazienka oświetlenie wnętrza ogród i taras porady domowe quizy