Śnieg w ogrodzie - jakie ma znaczenie?
Gdy spadnie śnieg, przynosi ze sobą magiczną atmosferę. Jak się okazuje, nie tylko dzieci lubią śnieg, ale także nasze rośliny. Choć czasami może mieć na nie negatywny wpływ, to lepiej, gdy pojawia się w okresie zimowym, zamiast dużego mrozu bez białego puchu.
Śnieg to bariera ochronna
Jak dowiadujemy się na łamach regiodom.pl, Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, uważa, że śnieg tworzy pewnego rodzaju pierzynkę dla roślin. Chroni je przed mrozem i pomaga im przetrwać do wiosny.
Pod przykryciem śniegu temperatura jest wyższa niż na powietrzu. Rośliny, które się pod nim kryją, mogą swobodnie oddychać.
Gdy panuje mróz i nie mają odpowiedniego schronienia, niestety mogą zostać poważnie uszkodzone. Zima bez śniegu może być dla nich tragiczna w skutkach.
Zbyt obfite opady śniegu
Wszystko w nadmiarze może jednak zaszkodzić. Gdy spadnie za dużo śniegu, rośliny na tym ucierpią. Mogą się bowiem połamać pod ciężarem śnieżnej pokrywy.
Niektóre z nich mogą się wygiąć tak, że później trudno będzie im powrócić do pierwotnego stanu. Jest jednak na to rozwiązanie: trzeba pamiętać o regularnym otrząsaniu śniegu zalegającego na roślinach. Gdy są one duże, można ich korony obwiązać sznurkiem, aby zapobiec odkształceniom.
Rośliny pod puszystą pierzyną bez tlenu
Gdy zbyt gruby śnieg zamieni się w lód, rośliny będą niestety cierpieć z powodu braku tlenu. Taka sytuacja może skutkować słabszym i wolniejszym wzrostem w sezonie.
Jest także jeszcze jeden fakt, który może nas zmartwić. Zalegająca powłoka z lodu zadziała niczym przykrywa. Gdy nadejdzie wiosna – gleba będzie dłużej rozmarzać. W związku z tym rośliny nie będą miały możliwości wzrostu. Dotyczy to przede wszystkim roślin cebulowych, które budzą się do życia wczesną wiosną.
Pleśń śniegowa może wyrządzić sporo szkód
Duży błąd, który możesz zaszkodzić to wydeptywanie ścieżek na śniegu. Pod spodem może pojawić się tak zwana pleśń śniegowa. Jest to choroba trawnika, która spowodowana jest długotrwałym leżeniem zbitego śniegu na trawie.
Biała pleśń pokazuje się często podczas wiosennych roztopów. Wtedy jest już zwykle za późno. Dlatego należy z nią walczyć już w trakcie jesieni.
Pomocne będą nawozy mające w składzie mało azotu, a dużo fosforu i potasu. Stosujemy je na wcześniej wygrabiony trawnik. Pomocne będą także odpowiednie preparaty chemiczne. Takie zabiegi należy wykonywać na wiosnę. Gdy to nie pomoże, niestety należy usunąć zainfekowaną trawę wraz z kilkucentymetrową warstwą podłoża.
Źródło: regiodom.pl
Artykuły polecane przez redakcję Domek i Ogródek: