Sprawdził ukrytą kamerą jak majstry naprawiają mu zmywarkę. Tego się nie spodziewał
Uszkodził zmywarkę pod okiem doświadczonego serwisanta i zadzwonił po fachowców. W ten sposób youtuber chciał sprawdzić jakość i czas przeprowadzonej naprawy, a także jej koszt. To, co zobaczył z ukrytej kamery nie mieści się w głowie.
Celowa usterka zmywarki. Youtuber testuje fachowców
Kanał Sprawdzam Jak na YouTube cieszy się ogromną popularnością internautów, ma już ponad milion subskrybentów. To właśnie tam popularny youtuber sprawdza między innymi jakość produktów spożywczych, ocenia hotele i restauracje.
Ostatnio przygotował jednak nietypowy odcinek dotyczący naprawy zmywarki. W tym celu przy pomocy doświadczonego serwisanta poluzował wtyczkę od przepływomierza w urządzeniu, a następnie zadzwonił do majstrów, których znalazł na popularnym portalu z ogłoszeniami.
Fachowcy bez trudu powinni znaleźć przyczynę usterki i naprawić ją w około godzinę. Youtuber z Sprawdzam Jak postanowił sprawdzić, jak będzie przebiegać naprawa, ile będzie trwać i ile za nią zapłaci. Po konsultacji z serwisantem wiemy już, że koszt nie powinien być wyższy niż 100- 150 zł.
Test pierwszego fachowca. Nie mieści się w głowie, co zrobił
Youtuber w kuchni zamontował ukrytą kamerę, za pomocą której śledził postępy w naprawie. Pierwszy fachowiec, którego znalazł nie dopatrzył się wyjęcia kabla ze zmywarki. Na urządzeniu wyświetlał się błąd, który już powinien nakierować go na rodzaj usterki.
Fachowiec stwierdził, że przyczyna jest inna, a za naprawę na miejscu zażyczył sobie 350 zł. Ostatecznie jednak nie udało mu się uporać z błędem urządzenia, a diagnostyka wyniosła 120 zł.
Nie to było jednak najgorsze. Youtuber podczas oglądania filmu z naprawy dopatrzył się także karygodnej rzeczy. Majster celowo uszkodził inne kable, aby wymusić dodatkową naprawę i zwiększyć kwotę za swoje usługi.
Jak zachował się drugi fachowiec?
Drugi majster okazał się specjalistą w swoim fachu. Bardzo szybko zorientował się, co jest przyczyną usterki i błyskawicznie naprawił urządzenie. Za swoje usługi zażyczył sobie jednak ponad 200 zł.
Po przeprowadzonym teście fachowców youtuber stwierdził, że zawsze należy przejrzeć opinie klientów, a dopiero później dzwonić po pomoc w sprawie domowych usterek. Warto o tym wiedzieć przed umówieniem się ze specjalistą.