Bąble na pomidorach przenoszą się szybko. Działaj od razu
Bąble na pomidorach to kolejna zaraza pomidorów, która jest równie, o ile nie bardziej niebezpieczna od zarazy ziemniaczanej na tego typu roślinach.
Wirus w krótkim czasie może zainfekować całą roślinę i jej sąsiadów, powodując spustoszenie w naszych uprawach. Jeśli jeszcze nie wiedzieliście o istnieniu tej zarazy, koniecznie zapoznajcie się z naszym artykułem.
Czym są bąble na pomidorach?
Bąble na pomidorach to wirus mozaiki, która przenosi się (oprócz zainfekowanych nasion) przez kontakt z ludźmi. Tak, naszym pomidorom również szkodzi dym tytoniowy, praca w ogrodzie brudnymi narzędziami, czy nawet choroby przenoszone drogą kropelkową.
Choroba ta objawia się zwykle na najmłodszych liściach rośliny, by w mgnieniu oka rozprzestrzenić się na całą roślinę. Jej obecność zauważycie po jasnozielonych i ciemnozielonych plamach na liściach, tworzących charakterystyczną mozaikę.
W ostrej formie choroby, liście ulegają zniekształceniu, a roślina przestaje się rozwijać. Jak widzicie, choroba ta dosłownie w kilka dni może zniweczyć całe tygodnie waszej pracy.
Żywotność wirusa mozaiki pomidora
Walka z wirusem mozaiki pomidorów wcale nie jest tak prosta, jak mogłaby się wydawać. Wyobraźcie sobie, że wirus ten jest tak trwały, że może przetrwać nawet kilkadziesiąt lat, a obumiera on dopiero w temperaturze przekraczającej 93 stopnie Celsjusza.
Jeszcze ciekawiej robi się w przypadku zadomowienia się wirusa w suchych liściach pomidora. Wówczas zwalczy go dopiero 150-stopniowy skwar – to czysty obłęd! Wynika z tego, że wirus mozaiki pomidora może zainfekować nie tylko obecne, ale i przyszłe uprawy.
Jak zwalczyć mozaikę pomidorów?
Jedynym sposobem na walkę z wirusem jest odpowiednio szybka diagnoza problemu i zwalczenie go w zarodku. Jeśli wirus zaatakuje wasze rośliny, natychmiast je usuńcie. Nie patrzcie na to, czy musicie wyrwać 1, czy 3 krzaczki – ratujcie swoje uprawy.
Następnie, chociaż to mało ekologiczne, natychmiast spalcie zainfekowane rośliny, aby mieć 100% pewność, że zwalczyliście wirusa.
Następnie niezwłocznie użyjcie na waszych uprawach nawozów azotowych z zawartością miedzi, czy wszelkiego rodzaju „herbatki kompostowe”. Dzięki temu wzmocnicie swoje rośliny i zabezpieczycie je przed ponownymi atakami wirusa.
ZOBACZ TAKŻE:
- Prognoza pogody na weekend. Działkowcy mogą mieć problem
- Ogórki wyjdą mętne i zrobi się pleśń. Przez 2 błędy
- Oprysk na zarazę ziemniaczaną. Uratuj swoje pomidory