Gryzą ludzi, uczulają i pchają się do domów. Biedronki azjatyckie rozpoznasz najprościej na świecie
Lubicie biedronki? To owady uwielbiane przez dzieci. Ileż to razy w latach młodzieńczych licytowaliśmy się, która biedronka jest „starsza”, bo ma więcej kropek. Pamiętacie te piękne czasy?
Czym innym jest jednak fascynacja owadami i pięknem przyrody, a czym innym walka z prawdziwą plagą. Ta niestety dotarła do Polski. Nasz kraj padł ofiarą azjatyckich biedronek. Koniecznie zobaczcie, czy plaga zaatakowała wasz region.
Plaga azjatyckich biedronek w Polsce
To już pewne – do Polski dotarła plaga azjatyckich biedronek. Sprawa jest naprawdę poważna, a przed groźnymi insektami ostrzegają nawet Lasy Państwowe. Dlaczego azjatyckie biedronki są tak groźne?
Biedronki od lat są obecne w polskim ekosystemie. Przywykliśmy do ich widoku tak bardzo, że nikt z nas nie postrzega biedronek jako zagrożenia. Ich wizerunek ociepla z pewnością market spożywczy o tej samej nazwie, czy piosenki na ich temat.
Niestety nie wszystko, co kojarzy nam się z biedronką, jest równie nieszkodliwe. Nieszkodliwa nie jest z pewnością biedronka azjatycka. Ten inwazyjny gatunek staje się plagą trudną do opanowania. Czy mamy powody do obaw?
Czy biedronki azjatyckie są niebezpieczne?
Biedronki azjatyckie to gatunek inwazyjny. Zagrażają one przede wszystkim polskim biedronkom, atakując je. Azjatyckie biedronki są ponadto bardzo agresywne. Mogą atakować także ludzi, a ich azjatycki rodowód sprzyja pojawianiu się reakcji alergicznych na skórze już parę minut po ugryzieniu.
Gatunek ten niezwykle szybko się rozmnaża. Lasy Państwowe ostrzegają, aby pod żadnym pozorem nie bagatelizować obecności azjatyckich biedronek w domu.
– Samica biedronki arlekin w ciągu całego swojego życia może znieść nawet do 4 tys. jaj!!!! Arlekiny są inwazyjne i stanowią zagrożenie dla rodzimych biedronek. Mogą ugryźć też ludzi, a te ugryzienia mogą wywoływać alergię. By się przed nimi uchronić, uszczelnij okna i drzwi, warto zabezpieczyć je siatką. Można użyć mentolu lub kamfory - to je odstrasza – czytamy w poście na Facebooku.
Jak wyglądają azjatyckie biedronki i jak się przed nimi chronić?
Biedronki azjatyckie mogą być czerwone, pomarańczowe, czarne lub żółte. Nasze, pożyteczne biedronki są wyłącznie czerwone. Biedronka azjatycka ma znacznie więcej kropek niż nasze. Szkodnik ma od 0 do 23 kropek, przy czym kropki rozłożone są bardzo blisko siebie.
Polskie biedronki natomiast mają 7 kropek. Kropki są większe, bardziej okrągłe i są od siebie bardziej oddalone. Nasza biedronka ma po 3 kropki na jedno skrzydełko i jedną wspólną, dużo większą od reszty.
Jedynym sposobem na pozbycie się azjatyckich biedronek z domu, jest ich zebranie na przykład na łopatkę i wyniesienie z domu. Nie próbujcie ich zabijać, gdyż zabita azjatycka biedronka wydziela bardzo nieprzyjemny zapach.
Najlepiej jednak będzie, jeśli sprawdzicie szczelność swoich okien i drzwi. Jeśli te są dobrze doszczelnione, azjatyckie biedronki nie będą miały jak wedrzeć się do waszego domu czy mieszkania.
Wrocławska inwazja azjatyckich biedronek
Nie bagatelizujcie komunikatów Lasów Państwowych. Chociaż trudno uwierzyć, że biedronki stanowią poważne zagrożenie, warto zastosować się do zaleceń. Boleśnie przekonali się o tym mieszkańcy Wrocławia, którzy od 21 października walczą z inwazją azjatyckich biedronek.
– Są wszędzie! Obsiadają mury, wlatują do mieszkań, to prawdziwa inwazja – podają mieszkańcy Wrocławia w wywiadzie dla gazeta.pl.
Jeśli wasz region również padł ofiarą biedronek, koniecznie nas o tym poinformujcie. Miejmy nadzieję, że plaga azjatyckich biedronek nie obejmie całego kraju, a władze Wrocławia szybko znajdą sposób na to, jak rozwiązać ten nietypowy problem.
Zobacz także:
