Ksiądz mówi co Polacy źle robią w Wielkanoc. Wskazuje błędy
Już za chwilę będziemy obchodzić najważniejsze święto w kościele katolickim, jakim jest Zmartwychwstanie Pańskie. Dniem poprzedzającym Wielką Niedzielę jest Wielka Sobota. W tym czasie wierni uczestniczą w nabożeństwie świecenia pokarmów.
Okazuje się jednak, że podczas święconki nagminnie popełniamy trzy poważne błędy. Czego nie robić podczas modlitwy? Ksiądz rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Ksiądz wskazuje największe błędy popełniane w Wielkanoc
Rafał Główczyński jest młodym księdzem, który aktywnie udziela się w mediach. Jego kanał na YouTube, ksiądz z osiedla, ma ponad 60 tysięcy subskrybentów. Duchowny w udostępnianych przez siebie materiałach odnosi się do wiary, a także aktualnych wydarzeń. Zbliża się Wielkanoc, warto dowiedzieć się, jak prawidłowo postępować w te święta.
Porusza również trudne tematy i tłumaczy je w taki sposób, że trafia nie tylko do starszych, ale i młodych osób. Na jego kanale pojawił się film, który dotyczy świąt wielkanocnych. Ksiądz wskazuje największe błędy, które Polacy popełniają nagminnie podczas święcenia pokarmów.
Żegnanie się w nieodpowiednim momencie
W Wielką Sobotę zamiast mszy świętej w kościołach odbywa się uroczyste święcenie pokarmów przyniesionych przez wiernych. Podczas tego krótkiego nabożeństwa Polacy popełniają trzy błędy. Największym z nich jest żegnanie się w nieodpowiednim momencie.
Ksiądz wyjaśnił, że znak krzyża wykonujemy na początku i na końcu uroczystości. Nigdy podczas święcenia pokarmów.
- Ksiądz się modli: "Pobłogosław te jajka", a niektórzy panowie i panie się żegnają. Naprawdę, jeżeli nie czujesz się na co dzień jajkiem, to w tym momencie nie musisz robić znaku krzyża - tłumaczy na nagraniu.
Tego nie rób podczas świecenia pokarmów
Kolejnym najczęściej popełnianym błędem jest nagminne proszenie księdza, by ponownie pobłogosławił koszyczek ze święconką. Wierni robią tak, gdy podczas święcenia woda święcona nie dostała się do pokarmów. Ksiądz tłumaczy, że najważniejsza jest modlitwa, więc wszystkie pokarmy, nawet jeśli nie miały bezpośredniego kontaktu z wodą, są pobłogosławione.
- Wszystkie koszyczki, które w danym momencie są w kościele są tak samo ważnie pobłogosławione - podkreśla na nagraniu ksiądz.
Ostatnim błędem, który wskazał duchowny, to wkładanie do koszyczka dosłownie wszystkiego, co mamy w domu.
- Batoniki, kilogram cukru, kilogram soli, raz mi się zdarzyło, że nawet "browarek". Dramat - mówi.
Co w takim razie powinno znaleźć się w koszyczku? Mięso, wędliny, chleb, jajka, baranek. Do święconki wkładamy również odrobinę soli, chrzan, babkę wielkanocną.
Zdjęcie wyróżniające pochodzi z kanału „ksiądz z osiedla” na YouTube
Zobacz również:
- Tak drzewka owocowe przycinał śp. Grzegorz Majda. Świetny sposób
- Test na pH gleby w ogrodzie. Sprawdzisz domowym sposobem
- Zrób przed wysiewem bobu. Ochronisz go przed chorobami i szkodnikami